Z.B.U.K.U - Krople bijące w parapet

Tylko ja i krople bijące w parapet .


Zatrzymam czas na jedną chwilę , chodź , siądźmy na ławce
Trzy lata temu o tej porze , tak samo w wakacje
Beztrosko jak zawsze , bez wyroków na karku
Gdybym tylko tak zawrócił wskazówki w zegarku
Znów usiadł na przystanku czekając na autobus , ej
Ile bym dał , żeby móc przeżyć to znowu
Zalążki tych nałogów , pierwsze nagrywki w domu
I gdybym tylko też ominął paru pseudo ziomów
Nie palił tych gibonów , tych pokrojonych worów , ale
Jak nic tu nie masz to nie masz też wyboru
Gdzieś giną od tych chorób , gdzie indziej giną z głodu
Gdzieś omyłkowa bomba pechem trafiła w przechodniów
I schodził ktoś po schodku do piekła krok za krokiem
Świat otacza się mrokiem , życie zdradliwe jak joker
Okazuje się , że ogień co płonął nagle wygasł ,
Bo jest paru typów , których przestałem widywać
Gdzieś wyjechali chyba , lub zawieszeni w czasie
Liczą przez trzy lata krople bijące w parapet , ta
Krople bijące w parapet
Liczą przez trzy lata krople bijące w parapet .



Może to Pan Bóg płacze
Jak patrzy na tych ludzi
Tyle się dla nich trudził ,
A nie może ich obudzić
Tu nie potrzebny budzik
Tutaj chodzi o Ciebie
Bo zmieniać ten świat
Zacznę właśnie od siebie

Może to Pan Bóg płacze
Jak patrzy na tych ludzi
Tyle się dla nich trudził ,
A nie może ich obudzić
Tu nie potrzebny budzik
Tutaj chodzi o Ciebie ,
Więc zmieniać ten świat
Zacznij właśnie od siebie .




Ej , myślisz że nie wiem co robisz w swoim domu ?
Przecież każdy ma sekrety , których nie zwierzy nikomu ,
Które weźmie do grobu i zasypie je ziemią ,
Bo nawet nie spostrzegłem , gdy te trzy lata minęło
Ile krwi spłynęło po ziemi , po której stąpasz ,
Choć za bohatera miałeś pewnie Jamesa Bonda
I pewnie John Travolta , bo metka Ameryka
I nie wiesz jacy ludzie stąpali po tych ulicach ,
Co przelali swe życia byś mógł teraz oddychać ,
By dać mi wolność słowa , właśnie przez nich dziś mnie słychać
To dla nich ta muzyka i dla tych opuszczonych
Dla ludzi , którzy gdzieś na świecie tracą własne domy
Mężów , którzy tracą żony i matek, którym giną dzieci
Dla moich ludzi , tych bliskich , dalekich
Przecież widzę jak czas leci , a kropel już nie liczę
Teraz pozostało mi odmienić tylko życie .




Może to Pan Bóg płacze
Jak patrzy na tych ludzi
Tyle się dla nich trudził ,
A nie może ich obudzić
Tu nie potrzebny budzik
Tutaj chodzi o Ciebie
Bo zmieniać ten świat
Zacznę właśnie od siebie

Może to Pan Bóg płacze
Jak patrzy na tych ludzi
Tyle się dla nich trudził ,
A nie może ich obudzić
Tu nie potrzebny budzik
Tutaj chodzi o Ciebie
Więc zmieniać ten świat
Zacznij właśnie od siebie . x2