Puść to
Nie wiem co się dzieje
To uczucie
Sprawiłaś że czuję
Bo ilekroć próbuję odejść , zaraz jestem z powrotem
I nigdzie się nie wybieram
Sprawiłaś że chodzę po suficie
Więc ,gdy czasy stają się ciężkie
I te noce w których jesteś całkiem sam
Oh...
Będe tym do którego zadzwonisz
Nie mówiąc gdzie możemy iść
Czekaj...
I ilekroć spojrzysz w górę
Kotku , będe tam
Latał w powietrzu
Więc pozwól odejść wszystkim lękom
Nigdy nie spędzisz nocy... dennie
Zatrzymaj je obie...
Idziesz
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
Idziemy
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
Idziemy
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
Idziemy
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...w górę,w górę,w górę,
Haj taki że nie schodzę w dół
Ty ze mną
Ty też nie schodzisz w dół
Napiszmy nasze imiona na chmurce
Weźmy kilka na dół
Skręć i puść w obieg
Ja pierdole
Cud dziewczyna
Ta...
Więc ,gdy czasy stają się ciężkie
I te noce w których jesteś całkiem sam
Oh...
Będe tym do którego zadzwonisz
Nie mówiąc gdzie możemy iść
I ilekroć spojrzysz w górę
Kotku , będe tam
Latał w powietrzu
Więc pozwól odejść wszystkim lękom
Nigdy nie spędzisz nocy... dennie
Idziesz
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
Idziemy
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
Idziemy
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
Idziemy
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...
w górę,w górę,w górę,w górę,w górę...w górę,w górę,w górę,
Bo wszystko jest lepsze na haju
wszystko jest lepsze na haju
wszystko jest lepsze na haju
wszystko jest lepsze na haju
Jeśli nie palisz
To nie wiem czemu
Bo wszystko jest lepsze na haju
wszystko jest lepsze na haju
wszystko jest lepsze na haju
wszystko jest lepsze na haju
Jeśli nie palisz
To nie wiem czemu
Niech będzie to wszystko
Nawet to
I to też
Tylko wytnij to
Kush i sok pomarańczowy czarnuchu
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):