Tycha (Fatum) - Ewidentnie z Bloków

Tycha wita Fatum kilka wszystko styka ta liryka,
proste słowa mowa dobry towar na tych bitach,
moje zwrotki ta muzyka wyjebana z pamiętnika,
prawdziwa to kronika podróży po chodnikach.
Ciągle widzę tych pajaców co lecą wciąż szeroko,
wymachują tylko pałą i czują się wysoko,
chcesz kurwa zabłysnąć to posyp się brokatem,
do kałuży z taką rurą co robi z siebie szmate,
Co chcesz to bierz weź to co się należy,
jednak nigdy ponad to żebyś się tu nie sfrajerzył,
im więcej z tego złapiesz tym więcej będziesz wart,
trzymam za Ciebie kciuki, nie licz nigdy na fart.
Masz prawo do zdania ja mam prawo mieć je w dupie,
opinia Twoja warta tyle co życie po trupie,
znów głupi komentarz, co ja mam powiedzieć?
lata mi on obok fiuta więc zostaw go dla siebie.

REF.
Ewidentnie z bloków pochodzenia się nie wstydzę,
życie życie te osiedla tylko to oczami widzę,
ciągła kombinacja tak aby na tyle,
dawać sobie rade w tym twierdzeniu się nie mylę.

Nie po raz pierwszy wspólna akcja z chłopakami,
w bananowców i lamusów zawsze chuj będzie wbijany,
oddany bez granic osiedlu ludziom i rodzinie,
zwykły chłopaczyna teraz dla was na tym bicie.
Mam ziomek swoją cenę lecz jej nie wyliczam sobie,
ktoś dodaje sobie zera to ma najebane w głowie,
szybko odpadają gracze niby trzymający poziom,
gdy ktoś wejdzie im na plecy na szkitach ledwo stoją.
Nie byłem nie jestem i prorokiem nie zostanę,
ale dobrze Ci nie wróże jeśli robisz z ziomka pałe,
stale elegancki zwyczaj nie stronie od pomocy,
tak długo będę walczył póki nie zabraknie mocy.
To mój własny punkt widzenia a nie przybita ściema,
wykuty z przeżyć a nie rzeczy których nie ma,
siema farmazonie kręcisz wikse to polecisz,
kara Ciebie nie ominie gładko tylko mogę streścić.
Charakternie chartowany mój charakter moja scena,
moje życie mój rap to wszystko na ten temat,
pamiętam matki słowa lecz teraz je szanuje,
nie sprzedać charakteru właśnie tak to dziś pojmuje!