Teksty piosenek > T > Tom Rosenthal > The Boy
2 432 430 tekstów, 31 389 poszukiwanych i 904 oczekujących

Tom Rosenthal - The Boy

The Boy

The Boy

Tekst dodał(a): Moonica Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Misia0603 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Aleksandra0709 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

The boy sits in a field tall grass above his head, and he's thinking of the path that his ancestors did tread and as he's dreaming of the future a mist does descend, and he wonders if this is the beginning or this is the end

And out of the mist a tall creature does appear, his eyes wide and friendly, his face full of years , he says "we're going on a journey in my hot air balloon, and the time is now so we must get going soon".

They flew over the houses and the streets they use to know, over trains going fast and people going slow, there were snow on the mountains and boats on the sea, and there were lovers in the forest carving their names into a tree

The boys says "where are we going, where are we going to, I'm scared of the future and I'm mildly scared of you, the creature looked down and said "don't be scared of the unknown", we're going to a place in which I have grown

With a sudden gush of wind the balloon fell from the sky, and the boy shut his eyes and hoped he wouldn't die, the creature was calm, he had done this before so he landed the hot air balloon and he opened the door

The boy walked out and he couldn't believe his eyes, there was a flock of sheep floating through the skies followed by a magic carpet on which their shepherd did fly and the boy wondered what was going on.

So he walked through this land with the creature by his side, to his left was a painter, painting the tides, and to his right a pack of wolves did cry to the rise and fall of the moon.

They entered the forest and the trees they hung low, everything was dark and nothing there did grow apart from a single yellow rose that the boy put in his hair

Out of the forest, the snow it did fall, the creature held an umbrella high above the boy then out the of snow appeared an empty platform, and they waited patiently for a train

From far in the distance a train did arrive with a thousand polar bears passengers inside, the creature said to the boy "are you ready for the ride" and the boy said" yes I think I am"

So they sped through the hills and over mountains they did go, over old wooden bridges withered from the cold, and the boy stared out of the window and smiled at all he could see

They travelled through the desert to the setting sun, over streams and rivers to where it all begun, and through the wind and the rain until the days were done, they rode through the land

All of a sudden, the train it did stop, the creature said to the boy "this is where we both get off", and all the polar bear climbed to the top of the train to wave their goodbyes

The pair, now alone, walked through a featureless land, no blade of grass, no grain of sand, and on the horizon a great sea did stand and creature said " this is where I must go"

At the waters edge, nothing more was said, the boy looked at the creature, not a single tear was shed, and the creature laid his hand upon the boys head, and gave him a wink of his eye

The creature turned around and walked slowly to the sea, to go to a place where forever he would be, and with one great leap he leapt into sea and in the blink of an eye he was gone.

The boy stood still, alone now on the shore, he stared into the distance and hoped there would be more, and the yellow rose it fell to the floor and drifted away on the wind.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Chłopiec siedzi w polu trawy tak wysokiej, że zakrywa jego głowę i myśli o ścieżce, którą jego przodkowie wydeptali, marzy o przyszłości; podczas gdy mgła opada, on zastanawia się czy to początek czy koniec

Z mgły wyłania się wysoka istota, jej oczy wielkie
i przyjazne, postarzała twarz; mówi "wyruszamy
w podróż moim balonem, już czas, niedługo
musimy wylecieć"

Lecieli ponad domami i ulicami, które zwykli znać, nad pociągami jadącymi szybko i ludźmi idącymi powoli, śnieg leżał na górach, łodzie dryfowały na morzu, a w lasach kochankowie wydrapywali swoje imiona w drzewach

Chłopiec mówi "dokąd, dokąd zmierzamy,
boję się przyszłości i Ciebie trochę też", istota
spojrzała w dół i rzekła "nie bój się nieznanego, zmierzamy do miejsca, w którym dorastałem"

Z nagłym podmuchem wiatru balon spadł z nieba, chłopiec
zamknął swe oczy z nadzieją, że przeżyje, istota była spokojna, już przez to przechodziła, więc wylądowała balonem
i otworzyła drzwi

Chłopiec wyszedł i nie mógł uwierzyć swoim oczom, stado latających owiec przemierzało niebo, za nimi podążał pasterz
na magicznym dywanie, chłopiec zastanawiał się
co się dzieje

Przeszedł przez tą krainę z istotą u swojego boku; po lewej stał malarz, malujący fale, po prawej stado wilków wyło do wschodu i zachodu księżyca

Wkroczyli do lasu, i drzewa, ich gałęzie wisiały nisko, wszystko tonęło w mroku i nic tutaj nie rosło, tylko ta jedna, samotna, żółta róża, którą chłopiec umieścił w swoich włosach

Gdy wyszli z lasu padał śnieg, istota trzymała parasolkę wysoko nad chłopcem, gdy ze śniegu wyłoniła się pusta platforma, a oni cierpliwe czekali na pociąg

Pociąg przyjachał z daleka, z tysiącem niedźwiedzi polarnych
w środku; istota powiedziała do chłopca "jesteś gotowy na przejażdżkę?", chłopiec odparł "tak, myślę że jestem"

Więc pędzili przez wzgórza i ponad górami, po starych, drewnianych mostach uschniętych z zimna, chłopiec spoglądał przez okno i uśmiechał się na wszystko co zobaczył

Podróżowali przez pustynie w stronę zachodzącego słońca, nad strumykami i rzekami zmierzając do początku wszystkiego,
przez deszcz i wiatr całymi dniami, jechali przez krainę

Znienacka pociąg się zatrzymał, istota powiedziała chłopcowi "tutaj wysiadamy", wszystkie niedźwiedzie polarne wspięły się na dach pociągu i machały im na pożegnanie

Para, teraz samotna, szła przez bezkształtną krainę, żadnych
źdbeł trawy, brak ziaren pisaku, tylko na horyzoncie widniało wielkie morze, istota powiedziała "tam musimy iść"

Przy brzegu wody, nic więcej nie zostało powiedziane, chłopiec spojrzał na istotę, żadna łza nie została uroniona, istota położyła rękę na głowie chłopca i mrugnęła do niego

Istota odwróciła się i podeszła powoli do morza, by wrócić do miejsca gdzie mógłby trwać wiecznie, jednym skokiem zanurkował do morza i w mgnieniu oka zniknął

Chłopiec ciągle stał, teraz samotny na wybrzeżu, patrzył w dal
i miał nadzieję, że czeka go coś więcej, a żółta róża, ona spadła na ziemię i odleciała z podmuchem wiatru

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 432 430 tekstów, 31 389 poszukiwanych i 904 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności