Tekst piosenki:
Kolejny dzień i nic nie zmienia się.
Są obietnice i coraz większy gniew.
Obdarty z marzeń, harujesz, aby żyć.
Młodość przemija, a ty nie masz prawie nic.
Nie zwalniaj abyś dogonił własny los.
Jak długo będziesz pod stromą górę biegł?
I w samotności zaciskał swoją pięść
Jak wiele zniesiesz tak tłumiąc w sobie gniew?
Gdy jesteś wolny możesz buntować się!
Kolejny dzień-nowych perspektyw brak.
W pracy nie umiesz już dopchać się do łask.
Zarzynasz się za nic nie warty grosz.
A 10 i tak masz pusty trzos...
Więc nie krzyw się i nie mów już nic.
Bo przecież chcesz tu jakoś godnie żyć.
Dziś wybór masz-zasiłek, albo śmierć.
Czy gdy nie będziesz miał co jeść,
pójdziesz obrabować sklep?
Jak długo będziesz pod stromą górę biegł?
I w samotności zaciskał swoją pięść
Jak wiele zniesiesz tak tłumiąc w sobie gniew?
Gdy jesteś wolny możesz buntować się!
Nie zwalniaj abyś dogonił własny los.
Jak długo będziesz pod stromą górę biegł?
I w samotności zaciskał swoją pięść
Jak wiele zniesiesz tak tłumiąc w sobie gniew?
Gdy jesteś wolny możesz buntować się!
Jak długo będziesz pod stromą górę biegł?
I w samotności zaciskał swoją pięść
Jak wiele zniesiesz tak tłumiąc w sobie gniew?
Gdy jesteś wolny możesz buntować się!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):