Teksty piosenek > T > Taco Hemingway > Trójkąt
2 433 258 tekstów, 31 391 poszukiwanych i 114 oczekujących

Taco Hemingway - Trójkąt

Trójkąt

Trójkąt

Tekst dodał(a): makof Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): twojababcia007 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): makof Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Najpierw znika poczucie rytmu.
Ale myślę: “cóż, może będzie jakiś zysk tu.
Potem myślę: “Chrystus, dlaczego muszę być tu”,
ale trzecia tequila zabija poczucie wstydu.
Wszystkim parkiet zbrzydł już, ja nie muszę kryć już,
że alkohol tańczy ze mną walczyk po walczyku.
Najpierw tańczy tango, potem coś inspirowane sambą.
Wiruję w dół Karową, by wrócić na górę Tamką
Przyglądam się nastolatkom. Kiedyś wychodziły rzadko.
Teraz wpadły w miasta bagno i kłamią wciąż swoim matkom.
Nagie nogi w szpilkach, ciekawe co na to tatko.
Przechodzę na czerwonym, będzie mandat. Kozacko.
Rano będzie słabo, teraz sram na to.
Prawda jest taka, że nie wychodziłem tak dawno...
Wracam na Krakowskie i upadam, już sam nie wiem na co.
Słyszę tylko śmiech tych dziewczyn głupich i grubych jak Grzegorz Lato.


A obok w Zakąskach za barem się pląsa Pan Roman i wtrąca w rozmowy się.
A obok w Kamieniach, małżonków wciąż nie ma więc całują słomiane wdowy się
A obok, tam w Bistro, miłości na szybko się wiążą i milkną gdy nowy dzień.
Trójkąt warszawski. Trójkąt warszawski.



Dostać w pysk w Subway’u na Świętokrzyskiej.
W Warszawie trzeba być atletą to przede wszystkim.
Rozmowy z tym bramkarzem kotletem spełzły na niczym.
Na Karową już nie wrócę dziś. Co za policzek.
Wychodzę na ulicę i schodzę znów na Powiśle.
I brodzę po krętej drodze, telefon mi głośno piszczy.
Cierpliwość tracę i zdrowie, bo znowu ta ruda pisze.
A kiedy znowu mnie dorwie, znów udam że jej nie słyszę.
Idę prosto przed siebie i mijam BUW.
Mój telefon na mnie krzyczy, ja widzę że pisze znów.
(Chyba). Złapię taksówkę. Wydałem już kilka stów.
(Z trzysta). Wciąż idę dalej i czuję już Wisły brud.
Szlugi, mocz, wóda i pot. To dziwny smród.
A po drugiej stronie Wisły grasuje już inny lud.
Istny cud, my tu fit, jogurty i pitny miód.
A tam nikt nie oszukuję się wcale i tli się szlug.
Warszawa. Rozdarta grubą kreską.
Zamykam drzwi taksówki. Proszę na Mazowiecką.
Taksówkarz ględzi mi, że los ma kiepski.
Ale ja słyszę śmiech tych głupich i grubych jak Tomaszewski.


A obok w Zakąskach za barem się pląsa Pan Roman i wtrąca w rozmowy się.
A obok w Kamieniach, małżonków wciąż nie ma więc całują słomiane wdowy się
A obok, tam w Bistro, miłości na szybko się wiążą i milkną gdy nowy dzień.
Trójkąt warszawski. Trójkąt warszawski.



Trójkąt warszawski. Trójkąt bermudzki.
Dziewczyny idą tyłem a przed nimi idą sutki.
Chłopcy zapominają o tym, że ich żywot krótki jest.
Ernest miał rację. Zdejmij rurki. Wpierw
Napij się wódki. Cztery złote od lufki.
Nie dzwoń do przyjaciółki. Nie pomoże ci już dziś.
To jest dorosłość, chciałaś jej od podstawówki, co?
Wolę Zozole. Olej to i mnie puknij, no chodź.
Mieszka tuż obok więc pójdę na Kredytową z nią.
Jakiś typ się na nas gapi, ma dość wrogi wzrok.
Chciałbym chwilę pomilczeć, ona ma słowotok.
Tamta dziewczyna ciągle piszę, Chryste, po co to?
Jestem Piotr, ale mówią na mnie Łotr.
Dosyć długo mam ten alias, ale nie wiem w sumie skąd.
(Znajdziesz go) wszędzie gdzie zapach perfum i szlugów swąd,
a w dziewczęcych sercach wciąż gasły światła i psuł się prąd.
(Fajnie co?)
To mój rozumowania tok. Do you wanna fuck?
Nie mówię tego na głos, bo to zbyt radykalny krok.
‘Możesz wejść na chwilę, ale na nic nie licz.’
A ja zamierzam się zasiedzieć jak Michał Listkiewicz./

PZPN. PZPN. Jebać, jebać PZPN. x3


A obok w Zakąskach za barem się pląsa Pan Roman i wtrąca w rozmowy się./
A obok w Kamieniach, małżonków wciąż nie ma więc całują słomiane wdowy się/
A obok, tam w Bistro, miłości na szybko się wiążą i milkną gdy nowy dzień./
Trójkąt warszawski. Trójkąt warszawski.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Perhaps the most interesting thing about this whole affair is the gastronomic world. Waiters, bosses, gods of night and day, big and small, in the bar and in cocktail bar, in the bar, and behind the scenes.

The first thing to go is my sense of rhythm.
But I'm thinking: "Hey, maybe something good will come out of it ".
Then I'm thinking: "Christ, why do I have to be here".
But third tequila bottle kills the sense of shame.
The parquet palled on everyone I don't have to hide it anymore.
That alcohol is dancing with me, waltz after waltz.
First we dance tango, then something inspired by the samba.
I'm spinning down the Karowa* to go back up along Tamka*.
I'm peering at teenagers. Before they used to go out rarely.
Now they fell into this city swamp and keep lying to their mothers.
Naked legs wearing high heels, I wonder what daddy says.
I crossed the road on a red light, I get a ticket. Awesome.
It will suck in the morning, now I don't give a shit.
The truth is, I haven't gone out for so long...
I go back to Krakowskie* and fall, I don't know what I fell on.
All I hear is laugh of these girls stupid and fat just like
Grzegorz Lato*.

And nearby at Zakąski* behind the bar Mr. Roman boogies and jumps into conversations.
And nearby at Kamienie* all husbands are gone so thatch widows give each other wet kisses.
And nearby at Bistro*, loves tend to bind quickly and trail away the next day.
Warsaw triangle. Warsaw triangle.

To get your ass kicked at Subway at Swietokrzyska.
In Warsaw first of all you have to be an athlete.
Talking with this brain-chopped bouncer went down to nothing.
I won't go back to Karowa today tho'. What a cheek.
I go out on a street and go down to Powisle*.
And I wade through this winding road, my phone is beeping loudly.
I'm losing my patience and health 'cause the ginger girl is calling.
And when she gets at me I'll pretend that I can't hear her again.
I go straight forward and pass the BUW*.
My phone is yelling at me, I can see she's texting again.
(I guess) I'll hail a cab. I've already spent a few hundred.
(Like 3) I'm still going and I can smell Vistula's filth.
Cigs, urine, vodka and sweat. It's a strange stench.
And on the other side of Vistula there are other folks prowling.
A true dream, we're fit, yoghurts and mead.
And they don't fool around and the cig is smouldering.
Warsaw. Torn apart by a thick line.
I'm closing cab's door. "To Mazowiecka*, please".
The driver's prattling on about his poor life.
But all I can hear is the laugh of the stupid and fat ones like Tomaszewski*.

And nearby at Zakąski* behind the bar Mr. Roman boogies and jumps into conversations.
And nearby at Kamienie* all husbands are gone so thatch widows give each other wet kisses.
And nearby at Bistro*, loves tend to bind quickly and trail away the next day.
Warsaw triangle. Warsaw triangle.

Warsaw triangle. Bermuda triangle.
Girls go backwards and the nipples go in front of them.
Boys seem to forget how short their lives are.
Ernest* was right. Take off these skinnies first.
Drink some vodka. 4 PLN for a shot.
Don't call your friend. She won't help you today.
It's adulthood, you've wanted it since elementary school, huh?
I prefer Zozole*. Whatever, fuck me, come on.
She lives near my place so I'll go to Kredytowa* with her.
A guy is staring at us with quite a vicious sight.
I'd like a minute of silence, she just keeps talking.
That girl just keeps texting, Christ, what is it for?
I'm Peter but they call me a Rogue.
I've had this alias for quite a while, but I don't know why.
(You'll find it) Wherever you can smell perfumes and cigs.
And in the girls' hearts still the lights were going off, and power was being cut (Cool, huh?).
That's my line of thought. Do you wanna fuck?
I'm not saying it out loud 'cause it would be too radical.
"You can come in for a while but don't await anything"
And I'm going to overstay like Michal Listkiewicz*.

PZPN*, PZPN. Fuck, fuck PZPN.
PZPN*, PZPN. Fuck, fuck PZPN.
PZPN*, PZPN. Fuck, fuck PZPN.
PZPN*, PZPN. Fuck, fuck PZPN.

And nearby at Zakąski* behind the bar Mr. Roman boogies and jumps into conversations.
And nearby at Kamienie* all husbands are gone so thatch widows give each other wet kisses.
And nearby at Bistro*, loves tend to bind quickly and trail away the next day.
Warsaw triangle. Warsaw triangle.

*Karowa, Tamka - streets in Warsaw
*Krakowskie Przedmieście - one of Warsaw's districts
*Grzegorz Lato - retired football player
*Zakąski, Kamienie, Bistro - names of Warsaw locales
*Powisle - district of Warsaw
*BUW - Univesity of Warsaw Library
*Tomaszewski - Polish football comentator
*Ernest - Ernest Hemingway
*Zozole - brand of Polish candy
*Kredytowa - a street in Warsaw
*Michal Listkiewicz - former Polish football referee
*PZPN - Polish Football Association

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Filip Szcześniak

Edytuj metrykę
Muzyka:

Rumak

Rok wydania:

2014

Płyty:

Trójkąt warszawski

Komentarze (1):

Asliri19 22 listopada 2015 19:00
(+1)
będzie mandat, kozacko (y)

tekstowo.pl
2 433 258 tekstów, 31 391 poszukiwanych i 114 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności