Teksty piosenek > S > Spółka > Bieda
2 436 374 tekstów, 31 387 poszukiwanych i 208 oczekujących

Spółka - Bieda

Bieda

Bieda

Tekst dodał(a): Ronald Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): mariola1958 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

(Ronnie)
Bieda to zjawisko powszechnie znane
Choć przez klasę wyższą ignorowane
Dzieci głodują matki chorują
Ojcowie na złom surowców poszukują
Nie można obok tego przejść obojętnie
Łowić człowieka naucz
Daj mu wędkę
Chwytasz wszystko co innym wypadnie
Pomóż biednemu bo sam na dno spadniesz
Upadek
Przed nim się nie uchronisz
By z ubóstwa wydostać się
Musisz szukać pomocnej dłoni
Jak nie chcesz gnić
W szarej betonowej toni

(Jerry)
Zamożni ludzie
Biedę tylko z filmów znają
Ale na co dzień
Się z nią nie stykają
Czy biednemu pomogą z ubóstwa się wydostać?
Raczej nie
Bo zajęci są utrzymywaniem na pieniędzy tronie
Choć tak jak biedni
Oni też skończą w grobie
Więc pomóżmy ubogim z tego stanu wyjść
Po co się za maską hajsu kryć
Jak można innym
Pomóc z godnością przestać żyć
By nie skończyli jak mój znajomy
Który ojcu trumnę z desek zbił
Bo z zawodu stolarzem był
A nie miał na trumnę
Firmy wizerunkiem nie był już dobrym
Gdy zachorował na łuszczycę
Szef firmy z walizkami
Posłał go na ulicę
Więc zacznijmy zapobiegać
Takim życia scenariuszom
Inaczej sytuacje nas do dziwnych rzeczy zmuszą

(Ronnie)
Bieda
Nie sposób jej zapobiec
Przekonał się o tym chłopiec
Mieszkający w starej kamienicy
Na Łódzkiej dzielnicy
Bogu ducha winny
Znowu wkurwiony
Bo do domu nie został wpuszczony
Przez starych co znowu popili
O wszystkich zapomnieli
Łącznie ze swym synem który jak zwykle
Spędzi noc na klatce myśląc o matce i ojcu
Którzy go nie dopilnowali
Po raz kolejny flotę całą przejebali
Rachunków nie poopłacali nalewali
Do kieliszka przy świeczce
Bo światło zgasło
Dla niektórych jest to śmieszne
Dla mnie tragiczne
Że ma takich a nie innych rodziców
Którzy tylko gadają że kasy nie mają
Nie interesi ich
Czy on ma się w co ubrać co zjeść gzie spać
Zmuszony by kraść
Żeby zaspokoić głód
Odrzucony przez rodzinę swą i przez naród
Codziennie modli się o lepsze dni o lepszy byt
Żeby już nie musiał chodzić głodny
Jego modły
Jednak nie zostały wysłuchane
Spełnienie w życiu nie zostało mu dane
Chłopak jak marzł tak marznie
W tym pierdolonym państwie
Nikt nawet palcem nie kiwnie
Bo każdy martwi się o siebie
Żeby mieć jak najwięcej
Pytam gdzie tu sprawiedliwość
Panie Prezydencie

(Jerry)
Z drugiej strony
Bieda to rzecz względna
Spójrzmy co o tym mówi
Historyczna perspektywa czasu
Kiedyś to zjawisko świadczyło o braku
Jedzenia szczepienia i nad głową dachu
Dziś za biednych uważa się ludzi
Których nie stać na:
Nową komórkę drogie ciuchy fajne buty
Więc doceniajcie to co macie
A tego czego wam brak
Potraktujcie jako motor
Żeby odbić się od dna
Ale pamiętajcie
Nie można wciąż za hajsem gonić
Bo potem przed tą pogonią
Już się nie uchronisz
Jak ten facet z wyjątkowych okoliczności
Który za żonę miał mamonę - zamiast kobiety
Jeżeli włada nami żądza pieniądza
To zamknęliśmy się w koncepcyjnym więzieniu
Z którego nie sposób się wydostać

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

Jerry

Edytuj metrykę
Muzyka:

Ronnie

Rok wydania:

2012

Wykonanie oryginalne:

Spółka

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 436 374 tekstów, 31 387 poszukiwanych i 208 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności