Teksty piosenek > S > Sido > Unser Leben feat. Fler & Shizoe
2 446 131 tekstów, 31 594 poszukiwanych i 1 758 oczekujących

Sido - Unser Leben feat. Fler & Shizoe

Unser Leben   feat. Fler & Shizoe

Unser Leben feat. Fler & Shizoe

Tekst dodał(a): amla5 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): amla5 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): amla5 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Junge lauf, mach nicht schlapp,
Mal bergauf, mal bergab
Immer weiter, so ist unser Leben
Kein zurück, nur dein Zorn
Und der Blick, stur nach vorn
Immer weiter, so ist unser Leben
Los komm mit, wenn du kannst
Jeder Schritt ist ein Kampf
Viele falln hier
Doch wir sind Soldaten,
wir maschiern Zwo, drei, vier, links, zwo, drei
Wir maschiern, zwo, drei vier Links, zwo, drei, vier

Es geht mal runter und mal rauf, wie mein Lebenslauf
Es ist ein Struggle, doch ich kämpfe und ich geb nicht auf
Das ist ne harte Welt, ich kenn mich hier nur wenig aus
Wenn ich rausgeh, zieh ich ne Rüstung an, sonst geh ich drauf
Ich hör sie jeden Tag, sie wolln diskutiern
Sie wolln mich verbieten, zumindest wolln sie es probiern
Ihr könnt alles versuchen, für mich habt ihr nicht genug
Ich hab ein Ticket, nach ganz nach oben, für mich gebucht
Und egal was du machst, ich hab das Gegengift
Du brauchst gar nicht zu denken, dass du überlegen bist
Jeder Jugendliche, aus meiner alten Gegend ist Gefährlich für dich
Weil genau so dieses Leben ist
Wir regeln alles gleich, ihr seid uns viel zu weich
Wir sind die Armee der Straße, sowas wie das 4. Reich
Wie ein Junge, der den ganzen Tag um sein Leben rennt
Ich kämpfe jede Sekunde weiter, um jeden Cent
Ich will ganz nach oben, da passt nix drüber
Ich weiß, jeder Fehler macht mich klüger
Legt eure Waffen nieder
Jetzt kommt der Typ mit der Maske wieder

Junge lauf, mach nicht schlapp,
Mal bergauf, mal bergab
Immer weiter, so ist unser Leben
Kein zurück, nur dein Zorn
Und der Blick, stur nach vorn
Immer weiter, so ist unser Leben
Los komm mit, wenn du kannst
Jeder Schritt ist ein Kampf
Viele falln hier
Doch wir sind Soldaten,
wir maschiern Zwo, drei, vier, links, zwo, drei
Wir maschiern, zwo, drei vier Links, zwo, drei, vier

Wir maschiern, wie Soldaten, Junge ich muss dir sagen
Hier gehts dir fies an den Kragen, das hier sind miese Strapazen (Verstehst du?)
Ein Auf und Ab, denn jeder zweite ist neidisch
Ich weiß nicht wer du bist, ich weiß, auf deine Clique, auf die scheiß ich
Man du bist nix, ich zerreiß dich, siehst du den Blick, wenn ich beiße
Ich bin, wie ein Pitbull, stur nach vorn, man hier gibts keine Einsicht
Das hier geht, links, rechts, der Weg ist hart, doch ich schaff es
Bin auch am Start, wenn es krass ist, ich bin Soldat, also was ist
Wir sind Berliner, die Sprechen, das heißt auf Biegen und Brechen
Werd ich es schaffen,
Auch wenn meine Feinde schießen und stechen
Mir ist egal was, bei dir Streber, auf der Uni passiert
Denn ich bin uniformiert, man hast du Pussy kapiert
Das ist ein harter Kampf, fürs Vaterland, ich halt den Atem an
Und bin am Start, verdammt, du weißt, mein ganzes Leben ist ein Straßenkampf
Die Kameraden haben die Waffen geladen, Fick auf Bin Laden
Glaub mir, ich hab noch nen krasseren Schaden
Doch bin gesegnet, das heißt, bei mir scheint, auch wenn es regnet
Von was ihr redet ist mir scheißegal, der Scheiß wird geregelt
Mein Mutter weint, doch sie weiß, ich bin stark, keine Schmerzen
Mann wir sind stark, sind die Stärksten, Mama ich trag dich im Herzen

Junge lauf, mach nicht schlapp,
Mal bergauf, mal bergab
Immer weiter, so ist unser Leben
Kein zurück, nur dein Zorn
Und der Blick, stur nach vorn
Immer weiter, so ist unser Leben
Los komm mit, wenn du kannst
Jeder Schritt ist ein Kampf
Viele falln hier
Doch wir sind Soldaten,
wir maschiern Zwo, drei, vier, links, zwo, drei
Wir maschiern, zwo, drei vier Links, zwo, drei, vier

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Chłopcze biegnij, nie trać sił
Raz do góry a raz w dół
Ciągle dalej, takie jest nasze życie
Nie ma odwrotu, tylko twój gniew
I uparte spojrzenie do przodu
Ciągle dalej, takie jest nasze życie
Chodź jeśli dasz radę
Każdy krok to bój
Wielu pada tu
Ale my jesteśmy żołnierzami i maszerujemy
Dwa, trzy, cztery w lewo, dwa, trzy cztery w lewo
Maszerujemy, dwa, trzy, cztery w lewo, dwa trzy, cztery w lewo

Jak w moim życiorysie są wzloty i upadki
To jest walka, a więc walczę i się nie poddaje
To jest twardy świat i tylko trochę się w nim orientuję
Kiedy wychodzę zakładam zbroję inaczej zginę
Słyszę ich codziennie, chcą dyskutować
Chcą mnie zbanować, a przynajmniej chcą spróbować
Możecie próbować wszystkiego, na mnie to nie wystarczy
Zarezerwowałem sobie bilet aż na sam szczyt
I nie ważne co zrobisz mam na to antidotum
Nie myśl wcale że jesteś ponad wszystkim
Każdy młodociany z mojej starej okolicy może ci zagrozić
Bo takie właśnie jest to życie
Zaraz wszystko załatwimy, dla nas jesteście o wiele za słabi
Jesteśmy armią ulicy, czymś jak czwarta rzesza
Jak chłopak który cały dzień ściga się o życie
Walczę co sekundę o każdego centa
Chcę na sam szczyt nad którym nie ma już nic
Wiem że każdy błąd czyni mnie mądrzejszym
Złóżcie broń bo oto powraca typ w masce

Chłopcze biegnij, nie trać sił
Raz do góry a raz w dół
Ciągle dalej, takie jest nasze życie
Nie ma odwrotu, tylko twój gniew
I uparte spojrzenie do przodu
Ciągle dalej, takie jest nasze życie
Chodź jeśli dasz radę
Każdy krok to bój
Wielu pada tu
Ale my jesteśmy żołnierzami i maszerujemy
Dwa, trzy, cztery w lewo, dwa, trzy cztery w lewo
Maszerujemy, dwa, trzy, cztery w lewo, dwa trzy, cztery w lewo

Maszerujemy jak żołnierze, chłopcze muszę ci powiedzieć
Że dopadnie cię tu ohydny los, podły trud (rozumiesz?)
Raz w górę raz w dół bo tu co drugi ci zazdrości
Nie wiem kim jesteś ale znam twoją ekipę i mam ją gdzieś
Człowieku jesteś nikim rozszarpię cię, widzisz ten wzrok kiedy gryzę
Jestem jak pitbul, uparcie do przodu, człowieku tu nie ma rozsądku
Idzie się w lewo, w prawo, droga jest ciężka ale dam radę
Jestem na starcie nawet gdy jest ekstremalnie, jestem żołnierzem, a więc?
Jesteśmy Berlińczykami my, którzy to mówimy
A to oznacza że dopnę swego za wszelką cenę
Nawet jeśli moi wrogowie strzelają i kłują
Nie obchodzi mnie co słychać u ciebie kujonie z uniwerku
Bo jestem umundurowany, zakapowałeś wreszcie
To jest twarda walka za ojczyznę, wstrzymuję oddech
Jestem na starcie, do cholery wiesz że całe moje życie to uliczna walka
Towarzysze załadowali broń, pieprzyć Bin Ladena
Uwierz mi, jestem jeszcze bardziej walnięty niż on
Ale jestem błogosławiony, przy mnie słońce świeci nawet gdy deszcz pada
To o czym mówicie nic mnie obchodzi, zajmiemy się tym gównem
Moja matka płacze, ale wie że jestem silny, żadnego bólu
Człowieku jesteśmy silni, najsilniejsi, Mamo noszę cię w sercu

Chłopcze biegnij, nie trać sił
Raz do góry a raz w dół
Ciągle dalej, takie jest nasze życie
Nie ma odwrotu, tylko twój gniew
I uparte spojrzenie do przodu
Ciągle dalej, takie jest nasze życie
Chodź jeśli dasz radę
Każdy krok to bój
Wielu pada tu
Ale my jesteśmy żołnierzami i maszerujemy
Dwa, trzy, cztery w lewo, dwa, trzy cztery w lewo
Maszerujemy, dwa, trzy, cztery w lewo, dwa trzy, cztery w lewo

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 446 131 tekstów, 31 594 poszukiwanych i 1 758 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności