Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Sewerslvt
Popularne teksty
Sewerslvt - Ecifircas
Ecifircas
Tekst dodał(a): sendnudesielo
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): sendnudesielo
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): sendnudesielo
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
"I see... Well, at least you put in that paperweight order."
"Ahaha, it won't be enough, they never get enough. Always so much more paper than there are weights. You know how much paperwork I have? It never stops! I don't know how it happens, you start off in life, as a little baby-"
"Uh-huh, no paperwork."
"Exactly, no paperwork. But do we appreciate it all as little babies? No, we cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry, cry."
"Well, I guess when you have a family, that's the sacrifice you make."
"Sacrifice, exactly! I sacrificed. The ultimate sacrifice! My happiness! For my kids! You bet I did! You bet I did... And I'd do it again, too. I'd do it over and over again. Ha, that's my life! Over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and over and o-"
"Okay Clay, I get the point."
"NO YOU DON'T!"
"And then when you finally get one of THESE, *Trumpet sounds* coveted pieces of tail that've been built up as the grand trophy in your nothing life, you try desperately to keep it. Not to protect it, but to hoard it, to keep it away from the other wolves and jackals circling your territory. And you realize, all too soon, that you're not good enough, that maybe there was a jerkoff called Darwin after all, and that you never acknowledged his existence because you knew deep inside that you were really what you feared you were. Weak, and passive, and ultimately broken by the ones who were made the fittest. And then through your weaknesses you built up a poison. That, poisoned others around you... That you love... And the only true justice, was to let those dominant jackals feed on you, survive off you."
"'Numb', some call it. Now, me and Jesus, we like to FEEL pain."
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie"Laleczko, jeżeli pójdę dzisiaj do pracy, to kogoś zabiję"
"Rozumiem... Cóż, przynajmniej złożyłeś zlecenie na ten nacisk papeterii."
"Ahaha, to nie wystarczy, oni nigdy nie mają dość. Zawsze o wiele więcej papieru niż jest odważników. Wiesz, ile mam papierkowej roboty? To się nigdy nie kończy! Nie wiem jak to się dzieje, zaczynasz w życiu, jako małe dziecko-"
"Uh-huh, żadnej papierkowej roboty."
"Dokładnie, żadnej papierkowej roboty. Ale czy doceniamy to wszystko jako małe dzieci? Nie, tylko płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy."
"Wydaję mi się, że kiedy ma się rodzinę, to jest to poświęcenie, które się podejmuje."
"Poświęcenie, dokładnie! Poświęciłem się. Największe poświęcenie! Moje szczęście! Dla moich dzieci! Z pewnością tak było! Oczywiście, że tak... I zrobiłbym to jeszcze raz. Zrobiłbym to jeszcze raz i jeszcze raz. Ha, takie moje życie! Jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze-"
"Dobra Clay, rozumiem o co ci chodzi."
"NIE, NIE ROZUMIESZ!"
"A kiedy w końcu dostaniesz jeden z TYCH, *dźwięki trąbki* upragnionych kawałków ogona, które zostały zbudowane jako wielkie trofeum w twoim nic nie znaczącym życiu, desperacko próbujesz go zatrzymać. Nie po to, by je chronić, ale po to, by je gromadzić, by trzymać z dala od innych wilków i szakali krążących po twoim terytorium. I wtedy zdajesz sobie sprawę, zbyt szybko, że nie jesteś wystarczająco dobry, że może jednak istniał taki palant, który nazywał się Darwin, i że nigdy nie uznałeś jego istnienia, ponieważ w głębi duszy wiedziałeś, że naprawdę jesteś tym, czego się obawiałeś. Słaby, pasywny i w końcu pokonany przez tych, którzy stali się najsilniejsi. A potem poprzez swoje słabości stworzyłeś truciznę, która zatruwała innych wokół ciebie... Tych, których kochasz... I jedyną prawdziwą sprawiedliwością było pozwolić tym dominującym szakalom żywić się tobą, przeżyć dzięki tobie."
"Odrętwienie", niektórzy tak to nazywają. Ja i Jezus lubimy CZUĆ ból."
"Rozumiem... Cóż, przynajmniej złożyłeś zlecenie na ten nacisk papeterii."
"Ahaha, to nie wystarczy, oni nigdy nie mają dość. Zawsze o wiele więcej papieru niż jest odważników. Wiesz, ile mam papierkowej roboty? To się nigdy nie kończy! Nie wiem jak to się dzieje, zaczynasz w życiu, jako małe dziecko-"
"Uh-huh, żadnej papierkowej roboty."
"Dokładnie, żadnej papierkowej roboty. Ale czy doceniamy to wszystko jako małe dzieci? Nie, tylko płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy, płaczemy."
"Wydaję mi się, że kiedy ma się rodzinę, to jest to poświęcenie, które się podejmuje."
"Poświęcenie, dokładnie! Poświęciłem się. Największe poświęcenie! Moje szczęście! Dla moich dzieci! Z pewnością tak było! Oczywiście, że tak... I zrobiłbym to jeszcze raz. Zrobiłbym to jeszcze raz i jeszcze raz. Ha, takie moje życie! Jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze-"
"Dobra Clay, rozumiem o co ci chodzi."
"NIE, NIE ROZUMIESZ!"
"A kiedy w końcu dostaniesz jeden z TYCH, *dźwięki trąbki* upragnionych kawałków ogona, które zostały zbudowane jako wielkie trofeum w twoim nic nie znaczącym życiu, desperacko próbujesz go zatrzymać. Nie po to, by je chronić, ale po to, by je gromadzić, by trzymać z dala od innych wilków i szakali krążących po twoim terytorium. I wtedy zdajesz sobie sprawę, zbyt szybko, że nie jesteś wystarczająco dobry, że może jednak istniał taki palant, który nazywał się Darwin, i że nigdy nie uznałeś jego istnienia, ponieważ w głębi duszy wiedziałeś, że naprawdę jesteś tym, czego się obawiałeś. Słaby, pasywny i w końcu pokonany przez tych, którzy stali się najsilniejsi. A potem poprzez swoje słabości stworzyłeś truciznę, która zatruwała innych wokół ciebie... Tych, których kochasz... I jedyną prawdziwą sprawiedliwością było pozwolić tym dominującym szakalom żywić się tobą, przeżyć dzięki tobie."
"Odrętwienie", niektórzy tak to nazywają. Ja i Jezus lubimy CZUĆ ból."
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):