Pan Profeska - Tragedia Ogonogłowoszyjca

tragedia ogonogłowoszyjca

wyrósł na drzewie razem z kasztanami - wyrósł z kasztanami
Polskę przywitał w kwiatach nie w szpitalu - przywitał w kwiatach
w wielkich liściach mieszkał z ptasich gniazd wyjadał - do owcy nie podobny był
miłości nie zaznał sam do siebie gadał - żony nie posiadał;

w wielkich liściach siedzi, widzicie go jak wije kokon!

ref.
Ogonogłowoszyjec szyjec szyjec szyjec
ogonoglowoszyjec
ogonogłowoszyjec szyjec szyjec szyjec
ogonoglowoszyjec

oczy miał różowe usta granatowe - granatowe różowe)
zęby jak zajęcze spojrzenie cielęce - bydlęce
głowę bardzo małą szyję za to długą - na długiej szyi głowę miał)
a ogon cieniutki anormalnie krótki - cieniutki i krótki;

w wielkich liściach siedzi, widzicie go jak wije kokon?

ref.
ogonogłowoszyjec…

ostatnio widziano go w parku Żeromskiego
jak spadał liściem na ziemię
taką informacje podano
w pewnej codziennej gazecie
we wtorek o siódmej rano…

gdzie on teraz jest ten ogonogłowoszyjec?
może stał się żabą albo gruba babą?
może spadł ze schodów albo w szafie siedzi?
może stoi w bramie albo ciebie śledzi?
może on to ty a ty nie wiesz nic o tym?!