OutsideOUTSIDE - Habits

Wiem, że mam tę cenę do zapłacenia
Ale czasem wolałbym umrzeć
Fotografie i szczątki czasu, gdy byłaś moja
Kontempluję (rozważam) dystans i niekończące się rzeczy, których próbowaliśmy
Żeby pogodzić nasze różnice i odłożyć to gówno na bok
Ale może pewnego dnia to będzie lepsze w końcu
Ból jest tylko tymczasowy, nie dostanie się do środka
I kochanie, przepraszam za tysiące moich kłamstw
Bo nigdy nie zamierzałem Cię ranić

[Refren]
Weź Xanax za nawyki, których jeszcze nie miałeś
Wszystkie myśli, które kładłeś na moim materacu
Zajęta wyobrażeniem ciebie wychodzącego
Kiedy się budzę, wiem, że Ty nie śpisz
Zimne poty w nocy, nic nie mogę zrobić oprócz walki
Na zawsze i ciągle, nie możesz **** kłamać
Nadzieje w moich oczach, które odrzucałeś
Poddałeś się na na zawsze i zostawiłeś mnie bym zdechła

Ciężko upadam, bo trzymałem się pęknięć
Znajduję kawałki do których nigdy nie myślałem, że wrócę
Kiedy nie ma Cię tu ze mną, to nie tak że jestem smutny
Po prostu wiem, że było by lepiej z Tobą niedaleko
Ale będzie w porządku
Udając, że nie czuję się dobrze
Bo coś w tym bólu daje przyjemność
Cokolwiek żebym przestał myśleć o tej nocy

[Refren]
Weź Xanax za nawyki, których jeszcze nie miałeś
Wszystkie myśli, które kładłeś na moim materacu
Zajęta wyobrażeniem ciebie wychodzącego
Kiedy się budzę, wiem, że Ty nie śpisz
Zimne poty w nocy, nic nie mogę zrobić oprócz walki
Na zawsze i ciągle, nie możesz **** kłamać
Nadzieje w moich oczach, które odrzucałeś
Poddałeś się na na zawsze i zostawiłeś mnie bym zdechła

Dziś przyniosłaś złe wieści
Zabija mnie to, że to ja jestem tym, kto musiał sprawić, że czujesz się w ten sposób
Zawsze mówiłaś, że się nie zmienię