Mech - Grzech Wiara Lęk

Ja, wiem co się stało
Coś się stać musiało
A wcale się nie chciało stać
Ze strachu przed swym cieniem
Już ze swoim cierpieniem
Zamierzasz znowu zdobyć świat

Na przekór snom co złe próbują spać
Nie boisz się już z kolan, wstać
Nie, nie, nie...

Za wszystkie same chwile
Smutek i żal
Za noc jak dzień
co wieki trwa

Na przekór snom co złe próbują spać
Nie boisz się już z kolan wstać
Nie, nie, nie...
A kiedy grzeszę, dobrze mi z tym
Strach mnie nie budzi, dobrze mi z nim
I wiara w cuda nie grozi mi
Prawda dla ludzi - nie znaczy nic

Za wszystkie same chwile
Smutek i żal
Za noc jak dzień, co trwa
Na przekór snom co złe próbują spać
Nie boisz się już z kolan, wstać
Za wszystkie same chwile
Smutek i żal
Za noc jak dzień, co trwa
Na przekór snom co złe próbują spać
Nie boisz się już z kolan wstać

A kiedy grzeszę, dobrze mi z tym
Strach mnie nie budzi - nie znaczy nic

A kiedy grzeszę, dobrze mi z tym
Strach mnie nie budzi dobrze mi z nim
I wiara w cuda nie grozi mi
Prawda dla ludzi - nie znaczy nic