Tekst piosenki:
Łza na rzęsie mi się trzęsie,
Trzęsie mi się łza na rzęsie, oh, oh yeah.
Łza na rzęsie mi się trzęsie,
Trzęsie mi się łza na rzęsie, oh, oh yeah.
Raz w niedzielę przy kolacji
Się znalazłam w sytuacji
Co tu kryć, ach, niewesołej.
Powiedziałeś tak przy stole,
Że ogólnie to nas lubisz,
Tylko ten sens życia gubisz... To tak?!
Chyba się z tobą rozwiodę,
Zabiorę ze sobą młode,
Bo ty na moją urodę nie patrzysz już.
Chyba odejdę z wanienką,
Młode zobaczysz nieprędko,
A ty, jak głupi, z panienką zostaniesz sam...
Dobiło mnie, że Małgośka
Też wiedziała, że kogoś ka-
tegorycznie namawiałeś.
Choć co prawda potem zwiałeś,
By pojechać na kraj świata,
Bo tu sensu życia brak... To tak?!
Powiedziała mi też Zocha,
Której nigdy nikt nie kochał,
Że słyszała, jak ty w windzie
Tłumaczyłeś temu Lindzie,
Że ogólnie to jest nieźle,
Tylko sensu życia brak... To tak?
Chyba się z tobą rozwiodę,
Zabiorę ze sobą młode,
Bo ty na moją urodę nie patrzysz już.
Chyba odejdę z wanienką,
Młode zobaczysz nieprędko,
A ty, jak głupi, z panienką zostaniesz sam...
Ktoś mi rzucił mimochodem,
Pijąc dużą whisky z lodem,
Że lubiłeś także Jolkę,
Zanim jeszcze była z Bolkiem.
Whisky wyjął ktoś z kredensu,
Poszukując życia sensu.
Chyba się z tobą rozwiodę,
Zabiorę ze sobą młode,
Bo ty na moją urodę nie patrzysz już.
Chyba odejdę z wanienką,
Młode zobaczysz nieprędko,
A ty, jak głupi, z panienką zostaniesz sam...
Łza na rzęsie mi się trzęsie,
Trzęsie mi się łza na rzęsie, oh, oh yeah.
Łza na rzęsie mi się trzęsie,
Trzęsie mi się łza na rzęsie, oh, oh yeah.
Chyba się z tobą rozwiodę,
Zabiorę ze sobą młode,
Bo ty na moją urodę nie patrzysz już.
Chyba odejdę z kredensem
I łzę zabiorę, i rzęsę,
A ty jak durny z tym sensem zostaniesz sam...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (3):