Krasza - Ona

Chwila kiedy upadam skarbie czuje że tone,
Musisz mi pomóc prosze wyciagnij dlonie,
Jesteś cudowna wiesz dziekuje za to,
Dzieki Tobie sie nie tne i mysle bogato,
Mamy duzo wspolnego w sobie wiele nas laczy,
Kiedy Cie strace wysle chyba list gończy,
Chciałbym wtulić się w Ciebie ale nie moge,
Kochanie daj mi chociaz buzi na droge
Kupiłbym Ci bukiet kwiatow ale nie lubisz,
Wiem ze kochasz słowa więc bede marudził,
Chce w tulic sie w twą pierś ale Cie nie ma,
Powiedzieć prawdę gdzie ale sie nie da,
Kochanie ruszam na wojne musze isc,
Nie zatrzymuj mnie bede z Toba od dzis hej,
jestes dla mnie wszystkim wiesz,
nie nawidze czasu kiedy Ty smucisz sie

ref.
Kiedy Ty patrzysz na mnie ja patrze na Ciebie tez
Kiedy Ty ranisz mocno nie wiem czy zostawie Cie
to moja muzyka milosc ktora blisko jest
zamykam oczy mysle jaki bedzie ten kolejny dzien


Kocham ją , ją napradę kocham szczerze
nie moge bez niej żyć to opiera sie na wierze
ona sprawia ze co raz mocnie bije serce
wiem z tego zwiazku na pewno sie nie wykrece
wieczor to pierwsza noc którą spedzam z nia
biore ja za reke i zabieram gdzieś stad
mowisz mi ze w nas widzisz to cos
kiedy staje z nia w odbicu ja tez widze to
jest przy mnie co dziennie pomaga gdy upadne
moja jedyna najdrozsza juz chyba na zawsze
kiedy patrze na nia to juz wiem ze jestem nizej
zapisuje na kartce kazda wspolna chwile
moja droga najdrozsza najlepsza cudowna,
walcze, Cie kocham łap wsparcie to od nas
duzo mi pomoglas odwdziecze sie za to
muzyka to o niej tych wersow maraton