Teksty piosenek > J > Jeff Wayne > Brave New World
2 433 994 tekstów, 31 391 poszukiwanych i 774 oczekujących

Jeff Wayne - Brave New World

Brave New World

Brave New World

Tekst dodał(a): piotrek160 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): piotrek160 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): piotrek160 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Journalist: Again, I was on my way to London, through towns and villages that
were blackened ruins, totally silent, desolate, deserted. Man's empire had passed away,
taken swiftly and without error, by these creatures who were composed entirely of
brain. Unhampered by the complex systems which make up man, they made and used
different bodies according to their needs. They never tired, never slept and never
suffered, having long since eliminated from their planet the bacteria which cause all
fevers and other morbidities.

Artilleryman: Halt! Who goes there?

Journalist: Er - friend.

Artilleryman: Be on your way. This is my territory.

Journalist: Your territory? What do you mean?

Artilleryman: Wait a minute - it's you! The man from Maybury Hill!

Journalist: Good heavens! The Artilleryman! I thought you surely burned.

Artilleryman: I thought you surely drowned.

Journalist: Have you seen any Martians?

Artilleryman: Everywhere. We're done for all right.

Journalist: We can't just give up.

Artilleryman: Course we can't. It's now we've got to start fighting - but not
against them 'cos we can't win. Now we've got to fight for survival, and I reckon we can
make it. I've got a plan.

Artilleryman: We're gonna build a whole new world for ourselves. Look, they
clap eyes on us and we're dead, right?

So we gotta make a new life where they'll never find us. You know where?
Underground.

You should see it down there - hundreds of miles of drains - sweet and clean now after
the rain, dark, quiet, safe. We can build houses and everything, start again from scratch.

And what's so bad about living underground eh? It's not been so great living up here, if
you want my opinion.

Take a look around you at the world we've come to know
Does it seem to be much more than a crazy circus show
But maybe from the madness something beautiful will grow
In a brave new world

With just a handful of men

We'll start - we'll start all over again - all over again - all over again - all over again

We'll build shops and hospitals and barracks right under their noses - right under their
feet! Everything we need - banks, prisons and schools... We'll send scouting parties to
collect books and stuff, and men like you'll teach the kids. Not poems and rubbish -
science, so we can get everything working. We'll build villages and towns and... and...
we'll play each other at cricket! Listen, maybe one day we'll capture a Fighting Machine,
eh? Learn how to make 'em ourselves and then wallop! Our turn to do some wiping out!
Whoosh with our Heat Ray - Whoosh! And them running and dying, beaten at their own
game. Man on top again!

Now our domination of the Earth is fading fast
And out of the confusion the chance has come at last
To build a better future from the ashes of the past

In a brave new world
With just a handful of men
We'll start all over again

Look - Man is born in freedom but he soon becomes a slave
In cages of convention from the cradle to the grave
The weak fall by the wayside but the strong will be saved

In a brave new world
With just a handful of men
We'll start all over again

I'm not trying to tell you what to be
Oh no, oh no, not me
But if mankind is to survive
The people left alive
They're gonna have to build this world anew
And it's going to have to start with me and you

Yes!

I'm not trying to tell you what to be
Oh no, oh no, not me
But if mankind is to survive
The people left alive
They're gonna have to build this world anew
Yes and we will have to be the chosen few

Just think of all the poverty, the hatred and the lies
And imagine the destruction of all that you despise
Slowly from the ashes the phoenix will arise

In a brave new world
With just a handful of men
We'll start all over again

Take a look around you at the world you've loved so well
And bid the ageing empire of man a last farewell
It may not sound like Heaven but at least it isn't Hell

It's a brave new world
With just a handful of men
We'll start - we'll start all over again - all over again - all over again - all over again.

I've got a plan!

Can't you just see it? Civilization starting all over again - a second chance. We'll even
build a railway and tunnel to the coast, go there for our holidays. Nothing can stop men
like us. I've made a start already. Come on down here and have a look.

Journalist: In the cellar was a tunnel scarcely ten yards long, that had
taken him a week to dig. I could have dug that much in a day, and I suddenly had
my first inkling of the gulf between his dreams and his powers.

Artilleryman: It's doing the workin' and the thinkin' that wears a feller out. I'm
ready for a bit of a rest. How about a drink eh? Nothing but champagne, now I'm the
boss.

Journalist: We drank and then he insisted upon playing cards. With our species on
the edge of extermination, with no prospect but a horrible death, we actually played
games.

Later, he talked more of his plan, but I saw flames flashing in the deep blue night. Red
Weed glowing, tripod figures moving distantly - and I put down my champagne glass. I
felt a traitor to my kind and I knew I must leave this strange dreamer.

Artilleryman: Take a look around you at the world we've come to know Does it
seem to be much more than a crazy circus show Maybe from the madness something
beautiful will grow...

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Ponownie byłem w drodze do Londynu, przez miasta i wioski, które były poczerniałymi ruinami, kompletnie martwymi, spustoszonymi, opuszczonymi. Ludzkie imperium przeminęło, zabrane szybko, bez mrugnięcia, przez te potwory składające się tylko z mózgu. Nieskrępowane złożonymi układami tworzącymi człowieka, tworzyły i używały różnych ciał według swoich potrzeb. Nigdy się nie męczyły, nigdy nie spały i nigdy nie cierpiały, dawno temu eliminując ze swej planety bakterie, które powodują wszystkie gorączki i inne choroby.

Artylerzysta: Stać! Kto idzie?

Dziennikarz: Ee... przyjaciel.

Artylerzysta: Idź sobie, to mój teren.

Dziennikarz: Twój teren? Co masz na myśli?

Artylerzysta: Czekaj - to ty! Gość z Maybury Hill!

Dziennikarz: Na niebiosa! Artylerzysta! Myślałem że cię spalili,

Artylerzysta: A ja myślałem że utonąłeś.

Dziennikarz: Widziałeś jakiś Marsjan?

Artylerzysta: Wszędzie. Jesteśmy skończeni na dobre.

Dziennikarz: Nie możemy po prostu się poddać.

Artylerzysta: Oczywiście że nie. Teraz musimy zacząć walczyć - ale nie przeciw nim, bo nie wygramy. Musimy zacząć walczyć o przeżycie i uważam, że może się udać. Mam plan.

Artylerzysta: Zbudujemy nowy wspaniały świat sami. Patrz, oni spoglądają tylko na nas i jesteśmy martwi, nie? Więc musimy stworzyć nowe życie tam gdzie nas nigdy nie znajdą. Wiesz gdzie? Pod ziemią.

Powinieneś to zobaczyć - tysiące mil odpływów - dobrych i czystych teraz po deszczu, ciemnych, cichych, bezpiecznych. Możemy zbudować domy i wszystko, zacząć od początku.

I co jest takiego złego w życiu pod ziemią? Na górze też nie jest wspaniale, jeśli chcesz mojego zdania.

Spójrz na świat, który znaliśmy. Nie jest niczym więcej niż wariackim cyrkiem. A może z szaleństwa powstanie coś pięknego.
W nowym wspaniałym świecie.
Tylko z garstką ludzi.

Zaczniemy - zaczniemy od początku - od początku - od początku - od początku.

Zbudujemy sklepy i szpitale i baraki, tuż przed ich nosem, tuż pod ich stopami! Wszystko czego potrzebujemy - banki, więzienia i szkoły... Wyślemy zwiadowców żeby zebrali książki i sprzęt, a ludzie jak ty będą uczyć dzieciaki. Nie poezji i bzdur - nauk ścisłych, żeby wszystko nam działało. Zbudujemy wioski i miasta i... i... będziemy grać w krykieta! Słuchaj, może któregoś dnia przejmiemy Machinę Bojową, co? Nauczymy się je tworzyć sami a potem buch! Nasza kolej na likwidację! Shhh i nasz snop gorąca - shhh! I to oni będą uciekać, ginąć, pokonani we własnej grze. Człowiek znów na szczycie!

Teraz nasza dominacja na Ziemi szybko zanika
I z tego zamętu w końcu wyłoniła się szansa
Żeby zbudować lepszą przyszłość, z prochów przeszłości.

W nowym wspaniałym świecie,
Tylko z garstką ludzi,
Zaczniemy wszystko od początku.

Spójrz - człowiek rodzi się wolnym, ale szybko staje się niewolnikiem,
W klatce konwencji, od kołyski aż po grób,
Słabi upadają na poboczu, ale silni przeżyją.

W nowym wspaniałym świecie,
Tylko z garstką ludzi,
Zaczniemy wszystko od początku.

Nie próbuję ci powiedzieć co ma być
O nie, nie, nie ja
Ale jeśli rodzaj ludzki ma przetrwać,
Ludzie pozostali przy życiu,
Muszą zbudować ten świat od nowa
I to musi się zacząć ode mnie i ciebie.

Tak!

Nie próbuję ci powiedzieć co ma być
O nie, nie, nie ja
Ale jeśli rodzaj ludzki ma przetrwać,
Ludzie pozostali przy życiu,
Muszą zbudować ten świat od nowa
Tak, musimy być tymi wybranymi.

Tylko pomyśl o całej biedzie, nienawiści i kłamstwach,
I wyobraź sobie zniszczenie wszystkiego czym gardzisz,
Powoli, z popiołów narodzi się feniks.

W nowym wspaniałym świecie,
Tylko z garstką ludzi,
Zaczniemy wszystko od początku.

Rozejrzy się, spójrz na świat który tak kochałeś,
I pożegnaj się ostatecznie ze starym imperium ludzkim,
To może nie brzmi jak niebo, ale przynajmniej nie jest piekłem.

To nowy wspaniały świat.
Tylko z garstką ludzi.
Zaczniemy - zaczniemy od początku - od początku - od początku - od początku.

Mam plan!

Czy tego nie widzisz? Cywilizacja zaczynająca od początku - druga szansa. Nawet zbudujemy tory i tunel na wybrzeże, pojedziemy tam na wakacje. Nic nie powstrzyma ludzi jak my. Ja już nawet zacząłem. Chodź ze mną i zobacz.

Dziennikarz: W piwnicy był tunel, długi na ledwo dziesięć stóp. Kopał go przez tydzień. Mógłbym wykopać tyle w jeden dzień.
I nagle zdałem sobie sprawę z przepaści między jego marzeniami a jego możliwościami.

Artylerzysta: Z tym jest tyle roboty i myślenia, że zamęczyłoby nawet drwala. Jestem gotowy na chwilę odpoczynku. Może drinka? Tylko szampan, teraz ja jestem szefem.

Dziennikarz: Wypiliśmy, a potem nalegał na grę w karty. Nasz gatunek na skraju zagłady, z perspektywą koszmarnej śmierci, a my graliśmy w karty.

Potem opowiadał więcej o swoim planie, ale zobaczyłem płomienie rozświetlające głębię nocy. Czerwone zielsko świeciło, trójnogie kształty przemieszczały się w oddali - i odłożyłem mój kieliszek szampana. Czułem się jak zdrajca gatunku i wiedziałem, że muszę opuścić tego dziwnego marzyciela.

Artylerzysta: Spójrz na świat, który znaliśmy. Nie jest niczym więcej niż wariackim cyrkiem. A może z szaleństwa powstanie coś pięknego...

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Jeff Wayne

Edytuj metrykę
Muzyka:

Jeff Wayne

Rok wydania:

1978

Wykonanie oryginalne:

Jeff Wayne

Płyty:

Jeff Wayne's Musical Version of The War of the Worlds

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 433 994 tekstów, 31 391 poszukiwanych i 774 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności