Tekst piosenki:
Byłeś, kochałeś
Byłeś, szalałeś
Byłeś, zdradziłeś, odszedłeś
Nie ma już ciebie
Gdzieś poszedł, nie wiem
Przepadłeś - trudno, świetnie
Wyszedłeś przed tygodniem
Pomknęły dni swobodne
I uczuć mych pochodnię
Ostudził ziąb
Nie wracaj tu ze łzami
Przeprosin sloganami
Skończone między nami
Za oko ząb
Odgrzewana miłość
Przeszłość odgrzewana
Nie idzie na zdrowie
Zwykle mści się na nas
Wierzchem nas oparzy
W środku zmrozi chłodem
Rzadko nam się darzy
Częściej czyni szkodę
Wróciłeś, pukałeś
Wróciłeś, wzdychałeś
Wróciłeś, bo miałeś dreszcze
Klucz przekręciłam
Drzwi otworzyłam
W ramionach skryłam - jesteś
Szeptałeś rozczulony:
"Ach, nie ma jak u żony"
A z oka strumyk słony
Skapywał w dół
Ścierałam łzę serdeczną
I serce woskiem miękło
Złamało się, coś pękło
Znów byłeś mój
Odgrzewana miłość
Przeszłość odgrzewana
Zapomniała smaku
Pierwszego kochania
Próbowała solą
Miodem próbowała
Mdłe się to zrobiło
Przełknąć się nie dało
Odgrzewana miłość
Marne odgrzewanie
W przystępie zapału
Niekontrolowane
Przesadnym płomieniem
Kucharz ją przypalił...
Kochanie, proszę książkę
Życzeń i zażaleń!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):