Czy ten świat jest dziwny, czy może ja jestem dziwny?
Czy ten świat jest dziwny, a może to ja?
Czy ten świat jest zły, czy może ja jestem zły?
Możliwe, że nie dowiem się aż do śmierci
Wszyscy, których znam, nie chcę was więcej widzieć
Nawet nie wiem, po co was znam
Wiem tylko, że sprawiliście, że czuję się nienormalny
I prawie zawsze, cały dzień, jako dzieci, kiedy się bawiliśmy
Cały czas czułem, że muszę być dla was w porządku
I prawdę mówiąc, chciałem, żebyście mnie lubili
Nie dokuczali mi, bez złego wytłumaczenia
Ale nawet jako dziecko, ukrywałem swoje serce
Bo coś z nim i z tą planetą było nie tak
Nigdy nie mógłbym budować związków, tak, jak wy
Więc przyjaźniliście się tylko z tym, co udawałem
Każdego dnia, każdej minuty, a teraz ciągle w tym tkwię
Ta gra znaczy dla mnie śmierć, jeśli jej nie wygram
Jestem tchórzem, uciekinierem
Anonimowym flirciarzem
Miałem kobietę, ale moje bzdury ją raniły
Bardzo podobnie było, kiedy byłem w szkole
Czułem jakbym miał śmieciowe geny
Stworzony by być zdezorientowanym, nie powinienem nigdy wybierać
Pomiędzy tym, czym jestem, a tym, co świat rozumie
Ale gdybym nigdy tego nie robił, byłbym bardziej wyizolowany
Na pewno byłbym znienawidzony, więc lepiej jeśli to fałszuję
Fałszuję siebie, fałszuję te słowa
Mam dość polerowania tej ziemi
Dla tej dumnej, małej planety, która nie potrafi zrozumieć
Ale naprawdę, to oczywiste, że to mój popieprzony umysł tak ma
Próbowałem, nie wiedząc dlaczego, ale nie byłem dla siebie pomocą
Ludzie widzieli we mnie śmieci
To oczywiste, że nie czuli, jakby pojmowanie tego było ich pracą
Więc zacząłem ich uczyć, by oszczędzić koszty
Zacząłem swoją skromną przyszłość
Tutaj czas nie jest taki, kiedy masz 8 lat
Jest prawdziwy, jak błędy, które zrozumiałem, że popełniłem
Jak myślenie, że ludzie są warci cierpienia,
Malowania się w ich ulubione kolory
Albo może jestem tylko zegarem, bez prawdziwej tarczy (twarzy)
Który chciał tykać, ale nie mógł odnaleźć tempa
Czy ten świat jest dziwny, czy może ja jestem dziwny?
Czy ten świat jest dziwny, a może to ja?
Czy ten świat jest zły, czy może ja jestem zły?
Możliwe, że nie dowiem się, aż do śmierci
Czy to świat jest martwy, a może ja jestem martwy?
Czy to świat jest martwy, a może to ja?
Czy to świat jest popieprzony, a może to ja jestem popieprzony?
Możliwe, że nie dowiem się, aż do śmierci
Chciałbym, żebyście byli dla mnie niemili
I wytłumaczyli mi w twarz, każdą winę, jaką moglibyście zobaczyć
Zamiast tego byliście cicho, tak to wy pozwoliliście mi
Kontynuować poszukiwania maski, którą moglibyście traktować
Jak popierdoloną, normalną ludzką istotę
Inne dzieciaki z waszego klubu nie musiały przynosić masek
Nie zachowywały się inaczej i to im wystarczyło
Żeby zdobyć całe wasze zaufanie, którego ja nie dostałem
Dlatego właśnie nie mogę się już o was troszczyć
Bo od początku, nigdy nie powiedzieliście "spadaj"
Nigdy nie powiedzieliście "odpierdol się, Cos, ściągnij tę odważną maskę
My, jako świat, zdecydowaliśmy, że nie jesteś tym, kogo szukamy, w długowiecznej znajomości
Nie lubimy słuchać twojego gadania bez emocji
I te twoje rozmowy o tym, że nie będziesz tańczył, jak ci zagrają (idiom)
Zabij się teraz, więc w przyszłości będziemy wolni
Od słuchania twoich piosenek o zjebanej osobowości"
Zawsze się modliłem, żebyście mnie uderzyli w twarz,
Krzyknęli "marnujesz tylko miejsce, wynoś się, moja rodzina mówi, że nie możesz przychodzić"
Potrzebowałem innych bardziej, niż oni kiedykolwiek potrzebowali mnie
Zapracowałem na nich, zapracowałem na ich towarzystwo
Bo to nie byłem tak naprawdę ja, z którym się zaprzyjaźnili,
To była olewcza maska, którą nosiłem,
Która dostosowała się do nich
Która dostosowała się do nich tak bardzo, że otworzyli drzwi,
Kiedy po szkole zapukałem, (mając z sobą) swoją wierną desorolkę
I teraz za to płacę
Jestem chmurą wypełnioną deszczem, która nie może zacząć padać, nie, ani jednej kropli
Nigdy nie pozbędę się tego, co sprawia, że jestem chujem
Przeprosiłbym, ale to nie moja wina, że istnieję
Więc całujcie mnie w dupę
Cieszę się, że nie będziecie tęsknić, kiedy odejdę
Nie chcę być w waszej historii
Najlepiej mnie zapomnieć
Nawet jeśli mnie lubiliście, nadal mnie nie spotkaliście
Czy ten świat jest dziwny, czy może ja jestem dziwny?
Czy ten świat jest dziwny, a może to ja?
Czy ten świat jest zły, czy może ja jestem zły?
Możliwe, że nie dowiem się, aż do śmierci
Czy to świat jest martwy, a może ja jestem martwy?
Czy to świat jest martwy, a może to ja?
Czy to świat jest popieprzony, a może to ja jestem popieprzony?
Możliwe, że nie dowiem się, aż do śmierci
Czy ten świat jest dziwny, czy może ja jestem dziwny?
Czy ten świat jest dziwny, a może to ja?
Czy ten świat jest zły, czy może ja jestem zły?
Możliwe, że nie dowiem się, aż do śmierci
Czy to świat jest martwy, a może ja jestem martwy?
Czy to świat jest martwy, a może to ja?
Czy to świat jest popieprzony, a może to ja jestem popieprzony?
Możliwe, że nie dowiem się, aż do śmierci
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):