Tekst piosenki:
Gdy czarne papierowe buty rano już ubiorę,
A stara dowie się, że mi szychta wisi kalafiorem,
to wyjdzie długi pochód mych żałobnych gości
na Śląską Ostrawę po Sikorowym moście
i będzie gites
Cudnie, fajnie i w pytę,
gdy definitywnie odwalę kitę
A że wszyscy mi są drodzy, niechaj się uraczą,
niechaj rżnie muzyka, wino płynie, moje baby płaczą.
I tak jak w robocie nie dawałem ciała –
chcę, by moja stypa była jak ta lala,
niech będzie gites
Cudnie, fajnie i w pytę,
gdy definitywnie odwalę kitę.
Nie wiem jednak czy mam zabrać Żywca czy Red Bulla,
żeby tam na górze nie wyjść na jakiegoś ciula.
Ja wezmę z sobą butelczynę starej starki,
bo starka nie zaszkodzi, gdy się nie przebiera miarki
I będzie gites
Cudnie, fajnie i w pytę,
gdy definitywnie odwalę kitę
Gdy czarne papierowe buty rano już ubiorę,
a stara zyska pewność, że mi szychta wisi kalafiorem
wszystkie moje plany tak niewiele znaczą.
W sumie było fajnie, ludzie mi wybaczą
i będzie gites
Cudnie, fajnie i w pytę,
gdy definitywnie odwalę kitę.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):