A Fine Frenzy - The Minnow and The Trout

"Wydostań mnie" - powiedziała płotka do pstrąga.
"Byłam zagubiona i znalazłam siebie pływającą w twoich ustach.
Pomóż mi, szefie.
Mam plany dla ciebie i mnie.
Przysięgam na tym dnie rzeki,
Pomogę Ci się poczuć znowu młodym."

Nie codzienny widok,
Gołąbka pijącego kawę z mrówkami.

Proszę, wiem że różnimy się od siebie
Ale na początku byliśmy jedną komórką w morzu.
I to z czego jesteśmy stworzeni było kiedyś jednym, i tym samym.
Nie jesteśmy wcale tacy różni.

"Wydostań mnie" - powiedział orzeł do gołębia.
"Spadłem z mojego gniazda tak wysoko ponad nami.
Pomóż mi latać.
Za bardzo się boję, żeby spróbować.
Teraz obarczony strachem przed wysokościami,
Modlę się abyś przygotował mnie dobrze."

Nie codzienny widok,
Słonia dzielącego się orzechami ze szczurami.
A ja powiedziałam...

Proszę, wiem że różnimy się od siebie
Ale na początku byliśmy jedną komórką w morzu.
I to z czego jesteśmy stworzeni było kiedyś jednym, i tym samym.
Nie jesteśmy wcale tacy różni.

My jesteśmy powiązani w historii,
Połączeni jak rodzina.
My jesteśmy powiązani w historii,
Połączeni jak rodzina, rodzina.

Proszę, wiem że różnimy się od siebie
Ale na początku byliśmy jedną komórką w morzu.
I to z czego jesteśmy stworzeni było kiedyś jednym, i tym samym.
Nie jesteśmy wcale tacy różni.