@MissFortune: zgadzam się z Tobą całkowicie. Mi osobiście nowe covery WT nie podobają się, i bardzo dobrze wyraziłaś zdanie aż pozwolę sobie zacytować: "To jest strona muzyka, gdzie każdy może się wypowiedzieć, jak mu się podoba, a nie jakiś kącik zapalonych wyznawców, gdzie można wygłaszać tylko pieśni pochwalne i chylić czoło przed bezkresnym geniuszem wykonawcy (który często jest czysto umowny). Jak to jest, że kiedy fan ośmieli się jakiś aspekt skrytykować, każe mu się zamknąć, nie wypowiadać albo, moje ulubione, stwierdzić, że ma zrobić lepiej." Bardzo mądre słowa @duli500 rozumiem że kochasz WT ja zresztą też kochałam bo moim zdaniem teraz ich muzyka nie brzmi jak brzmiała kilka lat temu. Ale zachowuj się obiektywnie, bo akurat w tym momencie zachowujesz się jak jakieś Beliebers albo Directionerki. Przyjmij krytykę bo gusta są różne, a nie zaraz z pyskiem wyskakujesz "Bo my nie mamy racji i mamy się zamknąć" :)
Ogarnij się z lekka i pomyśl nad tym co piszesz.
Serdecznie pozdrawiam MissFortune. :)

@duli500: Zdaje mi się, czy dość jasno określiłam, o które covery mi chodzi? Jeżeli uważasz, że w porządku jest coverować utwory, które nadal obecne są na listach przebojów i playlistach w radiostacjach, to nie mam Ci nic więcej do powiedzenia, bo to jak dyskusja ze ślepym o kolorach. Przyszłam tu wyrazić swoją opinię, a nie się z niej tłumaczyć, każdy wyciąga swoje wnioski. Nie mam zapędów, żeby sprzedawać swoje zdanie każdemu, kto się nawinie jako jedyne słuszne. Tym bardziej nie będę wdawać się w dyskusje z kimś, kto sugeruje mi wróżenie z fusów. A jeżeli nie potrafisz zaakceptować szczerej opinii przeciwstawnej do Twojej własnej, to już Twój problem.

@MissFortune: Nie wiem czy to do Ciebie dociera, ale oni mieli przerobić starsze jak i najnowsze hity. Znasz przynajmniej listę coverów? Nie, bo w przeciwnym razie nie pisałbyś/abyś takich pierdół :P Np. The power of love jest z 1984,Behind blue eyes z 1971. Są jeszcze inne, które zostały wydane parę lat temu. Dlaczego od razu wymówka ? A może ty coś wiesz więcej na ten temat z nieznanych źródeł ? Może uchylisz rąbka tajemnicy zwykłym śmiertelnikom ? Skoro tak jesteś pewny/a swojego zdania :P

@duli500: Nic z tego, co napisałaś nie podważa mojej wypowiedzi (no, poza fragmentem o niemocy twórczej, przynaję - określenie dośc niefortunne, ale nie chciałam wydłużać jeszcze bardziej swojej wypowiedzi dobierając inne słowa). Nie mam nic do coverowania jako takiego. Nie odrzuca mnie też gatunkowość tychże coverów. ALE istnieje przyzwoitość, która nakazuje odczekać aż utwór "ostygnie" zanim wyda się go pod swoim własnym szyldem. W przeciwnym razie wygląda to tak, jak napisałam poniżej. Przykładowo zespół mógł sięgnąć po utwory z lat 90.. Czy chociażby te sprzed lat kilku o podobnej stylistyce i poziomie. Wtedy o wiele mniej raziłoby to w oczy, a przy tym "zrobiliby covery, których normalnie by nie wypuścili". To taka zgrabna wymówka, którą łatwo się zasłonić.

@MissFortune: Nie wypowiadaj się jeśli nie masz o czymś zielonego pojęcia. Jasne, że covery to piosenki z czołowych miejsc przebojów, bo takie było założenie: Withini mają "przerobić" hity i zrobić covery, których nigdy w normalnych okolicznościach, by nie wypuścili :P Sharon wypowiadała na ten temat w wywiadzie, trzeba tylko zainteresować się, a nie krytykować innych i pisać głupoty. Niemoc twórcza? Chłopie/babo TU może nie jest tak symfoniczne i gotyckie jak pozostałe ich płyty, ale ten album jest zajebisty. Dopracowany w każdym calu. Sama ubolewam nad zmianą ich stylu, ale za bardzo ich lubię, by pozwolić żeby ktoś ich gnoił.

Ogarnijcie się ludzie. To jest strona muzyka, gdzie każdy może się wypowiedzieć, jak mu się podoba, a nie jakiś kącik zapalonych wyznawców, gdzie można wygłaszać tylko pieśni pochwalne i chylić czoło przed bezkresnym geniuszem wykonawcy (który często jest czysto umowny). Jak to jest, że kiedy fan ośmieli się jakiś aspekt skrytykować, każe mu się zamknąć, nie wypowiadać albo, moje ulubione, stwierdzić, że ma zrobić lepiej. Żaden wykonawca by nie istniał bez słuchaczy/fanów, więc każdy odbiorca muzyki ma prawo wypowiedzieć się o tejże pochlebnie bądź krytycznie. To fani są źródłem utrzymania muzyków i kiedy ewidentnie widać, że cos jest robione tylko po to, żeby więcej od naiwniaków wydoić, grzechem byłoby nie podnieść głosu sprzeciwu.
Już lata nie śledzę poczynań tegoż zespołu, ale ostatnio jakoś bardziej się zainteresowałam, bo to aż śmieszne. Rozumiem wolność artystyczną, w wyniku której próbuje się różnych rzeczy, żeby nie stać w miejscu, ale w tym przypadku nie ma mowy o żadnym artyzmie i rozwijaniu się, to zwyczajne nabijanie kabzy żerując na dokonaniach innych. Jakimś dziwnym trafem wszystkie covery to ni mniej ni więcej jak piosenki z czołowych miejsc list przebojów. I żaden z nich nie rozprzestrzenił się za pomocą jakiegoś bootlega czy czegos podobnego, wszystkie są oficjalnymi utworami wypuszczonymi przez zespół. Jeśli to ma być sposób na przeczekanie niemocy twórczej przy równoczesnym stałym przypływie dochodów, to bardzo kiepsko o nich świadczy jako o muzykach.

Co do zdjęć zespołu; myślę, że nie ma co pisać. Nawet jeśli usuną, zaraz ktoś wrzuci nowe zdjęcia, bo "Sharoncia jest och i ach, potrzeba jej tu najwięcej" (zanim ktoś na mnie naskoczy - lubię Sharon, nie lubię wyznawców). Over.

Zespół to grupa, wiadomo - nie jedna osoba, ale jakby nie patrzeć Sharon jest poniekąd "sercem" WT, poza tym nie na wszystkich zdjęciach jest
Den Adel, chłopaków też widać. :) ale Btw zgadzam się, że zdjęcia mogłyby być lepiej dobierane, zdecydowanie więcej powinno się tutaj znaleźć zdjęć z live'ów zespołu, a nie typowych fotek sesyjnych. Osobiście mi to zbytnio nie przeszkadza, moje zdanie jest więc neutralne. :)

Off topic dyskusji na temat coverów, co sądzicie o tym, żeby napisać do administracji o usunięcie obecnych zdjęć? Przecież to jest jakiś idiotyzm, na większości z nich jest tylko Sharon. A jest tyle świetnych zdjęć WT w sieci. Kurde kto to dodawał? I dodalibyśmy jakieś nowe, całego zespołu a nie tysiąca póz Sharon.

Jak to możliwe, że Withini mają tutaj tak mało fanów?! ;)

Niektóre covery mi się podobają niektóre nie , ale nie wiem co one mają znaczyć dla tej grupy.
Kiedyś grali Gothic metal , z elementami doom'u a nawet symfoniki a teraz?