Teksty piosenek > E > Evanescence > O zespole
2 410 688 tekstów, 31 125 poszukiwanych i 653 oczekujących
Evanescence
evanescence

Mimo że nazwa zespołu sugerować może coś nietrwałego, wydaje się, że muzyka Evanescence zostanie z nami na dłużej. "Fallen" - pierwsza płyta pochodzącego z Little Rock zespołu nagrana dla wytwórni Wind-up Records to bardzo emocjonalne, eteryczne dzieło, któremu przewodzi anielski wokal Amy Lee. "Jesteśmy zespołem rockowym, ale w naszym wykonaniu jest to rock dramatyczny, epicki" - mówi wokalistka

Założyciele zespołu - Lee i Ben Moody znają się jeszcze z wczesnego dzieciństwa. "Spotkaliśmy się na wakacyjnym obozie" - wspomina Moody. "Później w liceum usłyszałem jak Amy gra na fortepianie i śpiewa "I'd Do Antyhing For Love" Meat Loafa, więc zaproponowałem jej wspólne granie w zespole". Od tego czasu pozostali w swoim muzycznym związku wyjątkowo lojalni. "Mamy dokładnie identyczną wizję muzyki, jaką powinniśmy grać. Kiedy przychodzi do pisania piosenek, zgadzamy się co do każdej nuty".

Evanescence zaczął kształtować się w Little Rock już na początku lat 90. Jak łatwo się domyśleć, zespół niezbyt bardzo odnajdował się w popularnych wówczas nurtach muzycznych: "Rządził tam albo death-metal, albo muzyka dla old-boyów". "Nie pamiętam też, żeby w chociaż jednym z tamtejszych zespołów śpiewała kobieta" - dodaje Lee.

Zainspirowana twórczością takich artystów jak Bjork, Danny Elfman czy Tori Amos, grupa zaczęła wydawać pierwsze EP-ki z własnym materiałem. Mimo tego, że nie grali jeszcze na żywo, zespół Evanescence zaczął zdobywać sobie coraz większą popularność.

"Wiele rzeczy wydarzyło się zupełnie przez przypadek - drugi utwór jaki nagraliśmy było ponad 7-minutowym numerem "Understanding" utrzymanym w stylu goth-rock. Z zupełnie niezrozumiałych dla nas powodów, radia zaczęły grać go bardzo często i wkrótce zrobił się z tego niemały przebój. "Byliśmy popularni, choć nikt tak naprawdę nie wiedział kim jesteśmy, ani gdzie nas szukać. A to dlatego, że nie stać nas było na wynajęcie zespołu, który zagrałby z nami koncert!"

Album "Fallen" powstał w Los Angeles pod okiem producenta Dave Fortmana i w niezwykły sposób połączył w sobie piękno i ciężką muzykę. Najlepszym przykładem jest tu pierwszy singiel "Bring Me To Life", łączący w sobie brzmienie ostrych gitar, ale i pianina. Z gościnnym udziałem Paula McCoya z formacji 12 Stones utwór ten trafił także do filmu "Daredevil" i na pochodzącą z niego ścieżkę dźwiękową. "Bring Me To Life" opowiada o odkrywaniu w sobie czegoś lub kogoś, kogo istnienia nigdy nie podejrzewaliśmy" - mówi Moody. "W mgnieniu oka dostrzegasz, że świat jest nie tylko tym, co widać ze swojego bezpiecznego schronienia". Równie wymowne są wibrujący "Tourniquet", czy niesamowity "Haunted", ze swoim jednostajnym beatem i chwytliwą melodią (podkreśloną chóralnymi aranżacjami autorstwa Amy). O tej ostatniej Moody mówi: "Ona jest chyba najbardziej 'nasza'. Najbliżej pokazuje brzmienie, jakie staramy się osiągnąć".

Od strony tekstów, Evanescence penetrują mroczne, introspekcyjne tematy miłości, desperacji i rozpaczy. Ale grupa od razu zaznacza, że jej twórczość ma wymowę optymistyczną. "Celem naszym, i celem tej płyty, jest pokazanie ludziom, że nie są osamotnieni w radzeniu sobie z bólem czy innymi przykrościami. Jesteśmy z nimi."

Ben: "Jesteśmy szczerzy w tym, co robimy. Dzisiejszej muzyce bardzo często brakuje autentyczności. A nam zależy nie na sprzedaży jakiejś szalonej ilości płyt. Chcemy po prostu przekazać innym to, co mają do powiedzenia nasze serca".

Gdy zespół koncertował w Europie, sytuacja wewnątrz grupy pogarszała się. Atmosfera była napięta i nikomu to się nie podobało. Mimo to, nie spodziewano się zdarzenia, które nastąpiło 22 października 2003 roku. Przed koncertem w Berlinie, Ben Moody - współzałożyciel i gitarzysta Evanescence opuścił zespół. Wbrew pozorom jednak nie oznaczało to końca zespołu. Amy Lee stwierdziła w wywiadzie przeprowadzonym kilka miesięcy później: "...doszliśmy do wniosku, że jeśli coś się nie zmieni, nie będziemy w stanie dokonać kolejnego nagrania. (...)"
Muzycy, którzy do tej pory byli uznawani za muzyków koncertowych, stali się pełnoprawnymi członkami grupy. Dołączył do nich również były gitarzysta formacji Cold - Terry Balsamo.

Już po odejściu Bena, ale przed dołączeniem do zespołu Terry'ego, został nagrany teledysk do "My Immortal". Popularność utworu przekroczyła najśmielsze oczekiwania.

23 listopada 2004 ukazało się koncertowe wydawnictwo "Anywhere But Home". Umieszczono na nim cały koncert w Paryżu, klipy do singli z "Fallen", scenki zza kulis, występ na rozdaniu Billboard 2003 i niepublikowaną wcześniej piosenkę "Missing".

W marcu 2006 roku utwory na nowy krążek zostały zmiksowane. Ogłoszony też został tytuł - The Open Door - oraz data wydania - 3 października 2006. Jednak zanim zespół zabrał się za sprawy promocyjne, z grupy postanowił odejść basista - Will Boyd. Chciał więcej czasu spędzać z rodziną, a także nie uśmiechała mu się perspektywa kolejnej długiej trasy koncertowej. Na jego miejsce przyjęto Tima McCorda z Revolution Smile.

Pierwszy singiel z albumu to "Call Me When You're Sober", który jest skierowany do chwilowego partnera Amy - Shauna Morgana.
9 stycznia 2007 podczas emisji programu Live @ Much na MuchMusic Lee obwieściła, że poprzedniego wieczora została poproszona o rękę. Oświadczył się jej wieloletni przyjaciel, Josh Hartzler[. Podczas wywiadu przyznała, że zainspirował on ją do napisania utworów "Good Enough" i "Bring Me to Life". Para pobrała się 6 maja 2007. Po fakcie Lee oznajmiła na EvThreads, że jest już "oficjalnie panią Amy Hartzler."

11 października 2011r. został wydany trzeci studyjny album zespołu, który nosi nazwę po prostu "Evanescence". Wydanie albumu poprzedziła premiera singla "What You Want", który swego czasu doczekał się również teledysku. Drugi singiel promujący album ukazał się 11 listopada 2011r. i nosi on nazwę "My Heart Is Broken".

11 grudnia 2011r. Evanescence zagrało na koncercie, z okazji przyznania pokojowej Nagrody Nobla, dwa utwory: "Lost In Paradise" oraz "Bring Me To Life".

Wokalistka zespołu nie ukrywa również, że podczas swojej trasy koncertowej zamierza odwiedzić państwa m.in. takie jak Polska.

Zespół pracuje nad projektem ''Synthesis'' dodatkowo po tym wydawnictwie ma pojawić się kolejny studyjny album.

1. Evanescence EP (1998)

2. Sound Asleep EP (1999)

3. Origin (2000)

4. Fallen (2003)

5. Anywhere but Home (2004)

6. The Open Door (2006)

7. Gothic Romance (2009)

8. Evanescence (2011)

9. Lost Whispers (2016)

10. Synthesis (2017)

11. The bitter truth (2020)

Komentarze (337):

Kaoshi 19 sierpnia 2012 13:56
(0)
misunderstood12 zgadzam się co prawda 30stm słucham tylko czasami,ale Paramore jestem fanką tak samo jak Evanescence

Sonisphere 9 sierpnia 2012 23:29
(+3)
misunderstood12, uważam tak samo jak Ty.

misunderstood12 9 sierpnia 2012 20:03
(+6)
Paramore i 30STM nie są równie dobre jak Evanescence. Ja przynajmniej tak uważam i mam do tego prawo . ;]

SkyLight 9 sierpnia 2012 10:30
(+1)
Lubie to nowe profilowe zdjęcie :) Świeżo na nim wyszli, zwłaszcza Amy :D

Sonisphere 6 sierpnia 2012 12:58
(+2)
Czy ja napisałam coś co obraża Paromore? NIE.

metalkowiec 5 sierpnia 2012 13:39
(-2)
No spoko, ale Paramore w to nie mieszaj, oke?
Lubie Paramore, Evanescence, 30STM tez nawet, i dlatego nie porownuj jesli nie sluchasz, bo Ev jest rownie dobrze jak Paramore ;]

Sonisphere 1 sierpnia 2012 18:48
(+2)
Zauważyłam, że ktoś porównał Evanescence do 30 Second to Mars. Ja uważam, że jak porównywać coś z 30 Second to Mars to tylko Paramore (czy jakoś tak)

LonelyAngel666 18 lipca 2012 20:37
(+6)
Evanescence jest po prostu niezwykłym zespołem . Kazda piosenka w pewien sposób mnie intryguje , fascynuje . Prawdą jest , że niezależnie od humoru można słuchać Ev . Kiedy mam zły nastrój słucham ' My immortal ' , kiedy chcę wyładować emocje włączam ' Going under ' . Są świetni . Stałam się fanką po usłyszeniu ' Bring me to life ' , dlatego do tej piosenki mam najwiekszy sentyment , zainspirowała mnie. Wystarczyło, że obejrzałam kilka teledysków Ev , przesłuchałam kilka piosenek a wiedzialam , że wreszcie odnalazłam grupe ludzi , która bedzie mi w jakis sposób towarzyszyła w życiu. : >

misunderstood12 11 lipca 2012 21:25
(+1)
BoskiNorbi : wiem, chciałam poprawić, ale nie można napisać 2 komentarzy pod rzą, a potem już nie mogłam wejść na komputer . sorry :)

mortem 5 lipca 2012 09:38
(+6)
Jak dla mnie porównywanie 30STM do Evanescence nie ma sensu, bo Ev. tworzą zupełnie inny rodzaj muzyki.
I jeżeli mam wyrazić swoje zdanie to jeżeli więcej ludzi wsłuchałoby się w teksty Evanescence i zaczęło doceniać klimat w ich utworach, na pewno mieli by więcej fanów. Wg. mnie to większość ludzi po prostu puszcza jakąś piosenkę, stwierdza, że np. "za bardzo rozwala uszy" czy coś i wyłącza.
A wystarczy poszukać głębszego sensu w tekście i wsłuchać się w kompozycję.

tekstowo.pl
2 410 688 tekstów, 31 125 poszukiwanych i 653 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności