Zivert - Многоточия

[Wstęp]
Chodzą tak świetnie ulicami
Zakochani, powoli, z radością
Wierzą, że wszystko się spełni
Jak oni mają odwagę
Czują się potrzebni
Światło pada na ich twarze
Dzisiaj po prostu przeziębiona
Zazwyczaj, oni mnie cieszą

[Zwrotka 1]
Półtony, nie-do-Luna
Nie idealnie zakochana
Kto nie spiesząc się — ten czuje szansę
Nie zawsze można uciec

[Refren]
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść

[Zwrotka 2]
Więc miłość do mnie jest trudna
Wierzysz, że kiedyś się uda
Zamiast słów — wielokropki
Lepiej byś mnie wypędził
Więc miłość do mnie jest trudna — niewzajemne konto
Wierzysz, że kiedyś się uda, ale rana nie zabliźni
Zamiast słów — wielokropki, nie chcesz nocować
Lepiej byś mnie wypędził, ale sam stałeś się jednym z innych

[Refren]
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść
Jeśli nie ma o czym więcej milczeć
Czas już nie leci
Trzeba umieć puszczać
Trzeba komuś odejść