Tekst piosenki:
Znowu licho rządzi w Szprychowej rodzinie
Złodziej chciał nam nocą ukraść wszystkie świnie
Wtem się podniósł raban na całym podwórku
Zbudził się nasz Burek, szczekając: ratunku!
Antek w kalesonach wybiegł na podwórze
Aby intruzowi zdrowo skopać... pupę
Ostro potraktował złodzieja widłami
A teraz posiedzi w kiciu miesiącami
Ref.:
Jak dziwnie się plecie na tym Bożym świecie
Złodzieja w więzieniu dzisiaj nie znajdziecie
Antoś za kratami walczy z klawiszami
Przyszło nam się kłaniać dziś przez złodziejami (2 x)
Panie dzielnicowy, czyś pan całkiem zdrowy?
Męża żeś mi przymknął, a mnie kradną krowy
Bronisz pan złodzieja, powiedz więc mi szczerze
Za co żeś Antosia zamknął mi w karcerze?
Na to dzielnicowy odpowiedział skromnie:
Takie mamy prawo, nie miej żalu do mnie!
Tylko biedny Antoś pisze z kicia listy:
Ziutka, błagam, ratuj! Jestem przecież czysty!
Ref.:
Jak dziwnie się plecie na tym Bożym świecie
Złodzieja w więzieniu dzisiaj nie znajdziecie
Antoś za kratami walczy z klawiszami
Przyszło nam się kłaniać dziś przez złodziejami (4 x)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):