Teksty piosenek > Z > Zeto > Bio
2 427 042 tekstów, 31 337 poszukiwanych i 511 oczekujących

Zeto - Bio

Bio

Bio

Tekst dodał(a): 311pl Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Ewelka1667 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

REF. 2x
Tu refrenu nie ma bo to kawałek o mnie
Więc o jakimkolwiek sensie radzę Ci zapomnieć
To kawałek o nikim a.k.a. o każdym
To banalne z perspektywy choć śmiertelnie poważne

1.
Podstawówka jak taran, cóż postura i waga,
Ale nie byłem baran, nie musiałem nic udawać
Szło mi lekko, a para tym głąbom buchała
A ja mówiłem "nara", jakaś znowu olimpiada

Moja mama myślała, że się uczę pisząc coraz
Te zwolnienia, ale wiesz jakoś mam ten iloraz
Miałem miesiąc wolnego, to konsola do czwartej
Kiedy mama wracała ja wracałem do tych kartek

I mówiłem "już starczy - cały dzień to czytałem"
Mama mówiła "dobrze", a ja dalej grałem,
Ale i tak w pierwszej piątce w województwie byłem
Wiesz intelekt plus talent - nigdy się nie uczyłem

L.O. mówią "the best is" to tam idę i z buta
Mama patrzy na oceny jak ja mogłem tak upaść
Ale i to przeszedłem więcej będąc tu niż tam
Częściej niż do książek zaglądałem do kieliszka

Ale IQ nie grypa i nie przemija z majem,
Oj matura za chwilę, może by tam coś zajrzeć?
Dobra dzień na naukę to i tak zbyt wiele,
Średnia cóż 5,0 - tak zamykam ten semestr

Egzaminy na studia - jeden jakoś przespałem
Ale za rok dwunasty z ponad sześciuset lalek
Cóż za długo tam nie byłem - ledwie semestrów parę,
Firmę swoją otwieram i dalej się nie daję...

REF.2x
Tu refrenu nie ma bo to kawałek o mnie
Więc o jakimkolwiek sensie radzę Ci zapomnieć
To kawałek o nikim a.k.a. o każdym
To banalne z perspektywy choć śmiertelnie poważne

2.
Pierwsze rymy - dziewięć pięć - podstawówka - coś tam
Jakie rymy? Więcej spięć niż lirycznych doznań
Miałem tekst, wiesz, o tym, że mogę disco pognać
Miałem też, że jestem gangster, a mój Lincoln to Wołga

Byłem taki fresh, że chodziłem w dresach co dnia,
Byłem niezły leszcz, a myślałem, że kozak
Ale kurwa wiesz, chciałem temu się oddać,
I minęła życia część, a ja dalej rap kocham

Zawsze miałem coś tam, bo i w domu ojciec myślał,
Ja głowę też mam, głód nas nigdy nie przyciskał
Ale był czas zmian, matka sama chciała wygrać
Alimentów od ojca nie ujrzałem do dziś dnia

Pizda na to, ruszyłem bez rozgrzewki na maraton
Przyznam wam to, szkoła zwana życiową prawdą
Dała w kość, za to mam coś, a nie wpadłem w bagno
Ale czasem mam dość, czasem ciężko głaz targnąć

"Jesteś ktoś, wygrasz to" wmawiałem sobie twardo,
"Jesteś gość, pierdol złość - przekaż ją kartkom"
I naprawdę jest w tym coś, przekazałem i to bardzo,
Więcej z nich podarłem w noc niż puściłem w radio

Miejsce złych nocy w dzień zastępowała radość
Dzięki niej zbudowałem mocny dach przeciw gradom
Widzę progres coroczny, bo na bakier z labą
Widzę dobrze co zawdzięczam sobie - nie układom...


REF. 2x
Tu refrenu nie ma bo to kawałek o mnie
Więc o jakimkolwiek sensie radzę Ci zapomnieć
To kawałek o nikim a.k.a. o każdym
To banalne z perspektywy choć śmiertelnie poważne

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Karol "Zeto" Sadurski

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Paweł "Thex" Pękała

Rok wydania:

2007

Płyty:

Pan Szef, Się Szyje

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 427 042 tekstów, 31 337 poszukiwanych i 511 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności