Yousei Teikoku - Kuroki Fuusetsu no Majo

Przeszywający ból w mojej piersi, który nie może zniknąć
Wczesnym porankiem ukryty jest w ciemności
Nie zapomnę głosu głupich ludzi,
Którzy mnie tutaj zostawili

Niewybaczalne!

Kolejny bojaźliwy dzień, stoję na wysokim klifie
I patrzę z niego na miasto
Brzęczy mi w uszach ten przymilny głos
W końcu decyduję się rzucić do morza

Gdybym mogła odrodzić się i żyć drugi raz,
Chciałabym znowu spotkać się z tobą

Światło słoneczne nie dociera do dna morza
Upadłam właśnie tam, na rafę koralową
Gdzie migotało małe światełko z tamtejszego ołtarza

Odrodziłam się w dzisiejszym świecie
Jako Czarownica Czarnej Zamieci
Wskrzesiłam głupich ludzi, którzy mnie porzucili,
By móc się zemścić

Nie wybaczę!

Staję się czarną bestią,
Dręczącym mnie wcześniej jedwabistym głosem
Zsyłam na ziemię śnieg w celu zniszczenia ludzkości
W tym celu przecinam chmury moimi eleganckimi paznokciami

Nawet nie wiem,
Dlaczego moje serce zaczęło cię kochać

Pogrążmy wszystko w śnieżycy smutku,
Razem z wyblakłymi uczuciami
Czy powinnam kłaść kres całemu światu wraz z ludzkością
Oraz moją przelotną miłością?