Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Xindl X
Xindl X - Barbína
Barbína
Tekst dodał(a): andr3a
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): AdamSkorka
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): andr3a
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Já jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Nejsem žínka lesní, jsem dívka noblesní
co o ní muži sní a pak když to dozní, nevědí, co s ní
Koukám na tebe z dálky z nějaký obálky
ňákýho z časáků, co jejich nákup,
stojí pěkný pálky
Chceš do toho se mnou bušit a mě hřeje v duši,
že vůbec netušíš, že mi to tak sluší, jen díky retuším
A tak dál můžeš o mně snít, manželství si rozbít
pak se dát bigbít a obědvat lunchmeat
a v hospodě u piva shnít
No tak mě kup, otoč list
mezi řádky můžeš číst:
Že jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Ná na na ná, ná na na na
Koukejte jaká jsem já kost, jsem první jakost
Jsou mi vidět kosti a kdejaký pako se pokouší pak o styk
Hubnutí nedá mi práci, když jím za správnejch konstelací
Za konstelací, že se po jídle zvrací
Nejsem zvrácená, jsem zdravá
Nejsem kráva, jsem pro vás ta pravá
Jsem vaše Twiggy, co když má hlad kouří cigy
Stačí mít čtyřicet kilo i s postelí a ňákej silikon,
Když to neroste líp, pak je vám prostě líp
Pak máte šanci, abyste uspěli
No tak mě kup, otoč list
mezi řádky můžeš číst:
Že jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Ná na na ná, ná na na na
Na sobě kilo make-upu a na každý deko chytím tunu chlapů
a tak na ně líčím, tím, že se líčím
Dobře vím, že každý čunče, když se na činče
vypadá k světu, stačí trochu fetu
a místo kabelky pinče
Prej jaká panička, takovej pes
Ano, Rex si je se mnou dost podobnej
je kost a kůže a přesto furt může
chodit dokola po mole, byť je to jen zvíře,
tak dobře to ví, že krása musí bolet
Hlavně, že máme zas dvě kila dole
No tak mě kup, otoč list
mezi řádky můžeš číst:
Že jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Já jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Ná na na ná, ná na na na
Na ná na ná na ná na na!
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Nejsem žínka lesní, jsem dívka noblesní
co o ní muži sní a pak když to dozní, nevědí, co s ní
Koukám na tebe z dálky z nějaký obálky
ňákýho z časáků, co jejich nákup,
stojí pěkný pálky
Chceš do toho se mnou bušit a mě hřeje v duši,
že vůbec netušíš, že mi to tak sluší, jen díky retuším
A tak dál můžeš o mně snít, manželství si rozbít
pak se dát bigbít a obědvat lunchmeat
a v hospodě u piva shnít
No tak mě kup, otoč list
mezi řádky můžeš číst:
Že jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Ná na na ná, ná na na na
Koukejte jaká jsem já kost, jsem první jakost
Jsou mi vidět kosti a kdejaký pako se pokouší pak o styk
Hubnutí nedá mi práci, když jím za správnejch konstelací
Za konstelací, že se po jídle zvrací
Nejsem zvrácená, jsem zdravá
Nejsem kráva, jsem pro vás ta pravá
Jsem vaše Twiggy, co když má hlad kouří cigy
Stačí mít čtyřicet kilo i s postelí a ňákej silikon,
Když to neroste líp, pak je vám prostě líp
Pak máte šanci, abyste uspěli
No tak mě kup, otoč list
mezi řádky můžeš číst:
Že jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Ná na na ná, ná na na na
Na sobě kilo make-upu a na každý deko chytím tunu chlapů
a tak na ně líčím, tím, že se líčím
Dobře vím, že každý čunče, když se na činče
vypadá k světu, stačí trochu fetu
a místo kabelky pinče
Prej jaká panička, takovej pes
Ano, Rex si je se mnou dost podobnej
je kost a kůže a přesto furt může
chodit dokola po mole, byť je to jen zvíře,
tak dobře to ví, že krása musí bolet
Hlavně, že máme zas dvě kila dole
No tak mě kup, otoč list
mezi řádky můžeš číst:
Že jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Já jsem barbína
Co se barví na blond
Jsem samej plastik
A připravená na styk
Tak mí vlasy češ
Svleč mě jestli chceš
Vždyť v mým umělým světě
Každá holka chce tě
Ná na na ná, ná na na na
Na ná na ná na ná na na!
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieJestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Nie jestem wioskowym pasztetem
Tylko dziewczyną z imunitetem
O której faceci marzą a jak się uda nie wiedzą co robić dalej
Patrze na Ciebie zza kolorowych gazet
Z nagich magazynów, które kupujesz wszystkie
pełnych spidermenów
Chcesz się ze mną bawić a już mnie to podnieca,
że wcale nie udajesz, ale to odbieram jak dzikie tuszowanie
I dalej możesz o mnie śnić, i małżeństwo swoje rozbić,
Potem pójść w tan i konserwami się żywić,
I przy piwie w knajpie zgnić,
Więc może mnie kup, odwróć kartkę
Możesz czytać między wierszami,
że Jestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Ná na na ná, ná na na na
Popatrz jaka jestem w kości, po prostu pierwszej jakości
Wszyscy chcą widzieć me kości to objaw jakości,
Chudość nie da mi pracy, ale w takiej rzeczy biedzie
Zwrócę wszystko po obiedzie,
Nie jestem powalona, jestem zdrowa
Nie jestem głupia, nie jestem dla was krowa
Jestem wasze Twiggy, jestem głodna palę fajki
W bieliźnie czterdzieści kilo i z silikonem byłoby fajnie
Gdy Ci nie rośnie sadło tym lepiej się nie będzie jadło,
I wtedy masz szansę na sukces, gdy z wagi Ci spadło
Więc może mnie kup, odwróć kartkę
Możesz czytać między wierszami i przeczytać, że
Jestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Na na na na, na na na na
Z każdego grama make-up, muszę złapać gościa – a mam go kilogram,
i muszę gadać po to by gadać trochę bez sensu,
ale wiem że każda samica musi mieć swojego samca,
wypada tak zrobić trochę dla świata,
a jaki mój koszt to opowieść nie dla brata,
Mówią , jaka Pani taki pies,
Rex jest do mnie podobny,
To kości i skóra a wciąż dużo może,
chodzić dokoła na smyczy bo kto mu pomoże,
Więc wie że piękno boli
Grunt, że mam dwa kilo mniej
Dzięki bakteriom koli,
Więc może mnie kup, odwróć kartkę
Możesz czytać między wierszami,
że Jestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Na na na na, na na na na
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Nie jestem wioskowym pasztetem
Tylko dziewczyną z imunitetem
O której faceci marzą a jak się uda nie wiedzą co robić dalej
Patrze na Ciebie zza kolorowych gazet
Z nagich magazynów, które kupujesz wszystkie
pełnych spidermenów
Chcesz się ze mną bawić a już mnie to podnieca,
że wcale nie udajesz, ale to odbieram jak dzikie tuszowanie
I dalej możesz o mnie śnić, i małżeństwo swoje rozbić,
Potem pójść w tan i konserwami się żywić,
I przy piwie w knajpie zgnić,
Więc może mnie kup, odwróć kartkę
Możesz czytać między wierszami,
że Jestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Ná na na ná, ná na na na
Popatrz jaka jestem w kości, po prostu pierwszej jakości
Wszyscy chcą widzieć me kości to objaw jakości,
Chudość nie da mi pracy, ale w takiej rzeczy biedzie
Zwrócę wszystko po obiedzie,
Nie jestem powalona, jestem zdrowa
Nie jestem głupia, nie jestem dla was krowa
Jestem wasze Twiggy, jestem głodna palę fajki
W bieliźnie czterdzieści kilo i z silikonem byłoby fajnie
Gdy Ci nie rośnie sadło tym lepiej się nie będzie jadło,
I wtedy masz szansę na sukces, gdy z wagi Ci spadło
Więc może mnie kup, odwróć kartkę
Możesz czytać między wierszami i przeczytać, że
Jestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Na na na na, na na na na
Z każdego grama make-up, muszę złapać gościa – a mam go kilogram,
i muszę gadać po to by gadać trochę bez sensu,
ale wiem że każda samica musi mieć swojego samca,
wypada tak zrobić trochę dla świata,
a jaki mój koszt to opowieść nie dla brata,
Mówią , jaka Pani taki pies,
Rex jest do mnie podobny,
To kości i skóra a wciąż dużo może,
chodzić dokoła na smyczy bo kto mu pomoże,
Więc wie że piękno boli
Grunt, że mam dwa kilo mniej
Dzięki bakteriom koli,
Więc może mnie kup, odwróć kartkę
Możesz czytać między wierszami,
że Jestem Barbina
Na blond ufarbowana
Z plastiku jestem cała
z uformowanego ciała
Więc mi włosy czesz
Rozbierz mnie jeśli chcesz
W moim własnym świecie
Każda laska chce Cię
Na na na na, na na na na
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):