Tekst piosenki:
Grzybek
Wjeżdzam na osiedle przywianych paru typa
Kosmonautów klika ten rap śmiga na głośnikach
Ty walisz jakieś kity u swych ludzi szukasz przebity
Ja traktuje to jak kity przypierdalam z czystej wiksy
To wjeżdża jak spiryt a do tego to przekopie
Witam Cie kurwo dzisiaj z chłopakami na rejonie
Pod bramą znowu stoję z tymi co dzisiaj pojebańcu
WNM Klika ten rap się nie pierdoli w tańcu
Ja nie szukam hajsu bo to się bardzo rzadko zdarza
Odpalam ... i na klątwie kurwa wracam
Kondziu
Jedynka dwójka trójka tu są moje rejony
Są tu ci fałszywi i są tu moje ziomy
Stacjonarnie cały czas nawigacja z bloków
Jarane w blancie zielsko i alkohol
Tak tak nowa korporacja WNM Klika tej się rozrasta
Dzisiaj ze mną Grzybek no i ziomal Piotras
Ty nie stój tak bezczynnie tylko dżoja postaw
Zapal go, podaj go w kolejkę
Odmul swój łeb i załap wkrętkę
Pitex
Kosmonautów ziomuś witam Ciebie tutaj na rejonie
Z tymi typami zawsze przybijamy dłonie
Tu nie wchodzą w grę układy bo szczerze je pierdole
Z tymi co ma w bani z tymi pale dżoje
Dojebane zagrania to na ośce temat znany
Kosmonautów Winogrady tutaj chłopak wychowany
Bo blok numer osiem moim domem zamieszania
Wstępu nie ma tutaj żadna policyja pała
Bo na policję sram i każdy z mego grona
Zasadę mam jedną nigdy nie sprzedaje zioma
Niech spierdala każda cipa co ma w głowie kupę
Piotras rejon Poznań pozdrawiam moją grupę
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):