Wiśniosz x Felivers - Co ty na to?

Rok czeka na te długie noce,
Rok to no – dzisiaj jest okej.
Niech nas porwą fale, potem wyplują na brzeg, ej.
Bawię się doskonale, nie pamiętam co to lęk, ej.

Kupię sobie vana, przejedźmy nim wybrzeże,
Kąpmy w morzu się do rana
I kochajmy się w chuj szczerze.
Chcę się budzić przy ognisku, z twarzą w obcych włosach,
Uuu...

Wyłączmy telefony,
Zabłądźmy w obcym miejscu.
Rzućmy czymś w radiowóz
I zatańczmy razem w deszczu.
Wskoczmy do fontanny –
Chcę być głupi całe lato.
Co ty, co ty, co ty, co ty na to?

Przez cały rok
Niech będzie tak jak dziś.
I nie chcę więcej nic, nic, nic, nic, nic.
Przez całą noc
Chcę krzyczeć ile sił
I spać nie będzie nikt, nikt, nikt, nikt, nikt.
To nasze lato – o, o, o, o, o!
To nasze lato – o, o, o, o, o, o!

Rok czekałem, aż mi słońce spali łeb, ej.
Chcę grać we flanki, później jarać fajki – hej, ej.
Daj tę szklankę, to co w ręce wpadnie – lej, leej.
Nam kac nie straszny, no bo są wakacje – je, je, je!

Kupię sobie vana, przejedźmy nim wybrzeże,
Kąpmy w morzu się do rana
I kochajmy się w chuj szczerze.
Chcę się budzić przy ognisku, z twarzą w obcych włosach.

Wyłączmy telefony,
Zabłądźmy w obcym miejscu.
Rzućmy czymś w radiowóz
I zatańczmy razem w deszczu.
Wskoczmy do fontanny –
Chcę być głupi całe lato.
Co ty, co ty, co ty, co ty na to?

Przez cały rok
Niech będzie tak jak dziś.
I nie chcę więcej nic, nic, nic, nic, nic.
Przez całą noc
Chcę krzyczeć ile sił
I spać nie będzie nikt, nikt, nikt, nikt, nikt.
To nasze lato – o, o, o, o, o!
To nasze lato – o, o, o, o, o, o!

O, o, o, o, o...
O, o, o, o, o...