Tekst piosenki:
Miejsce zdarzenia: Planeta Ziemia
Wbrew prawom ciążenia, po błękicie nieba
Gdzie granic nie ma, wysoko tam fruwa
Nie jeden zdębiał, pyta: Czy to ty Łukasz?
Niesamowite! Jak to możliwe właściwie,
żeby sobie ot tak latać- bez skrzydeł?
Jeszcze nie tak dawno, jak ten doktor, czekałeś na mr. Hajs
Z każdą kolejną flaszką wpadałeś w szał.
Wściekły, jak Hak rozwalałeś swój świat.
Jak to się stało, że nagle latasz tak?
Skąd masz w sobie tą lekkość,
pytam skąd ta chęć zdobywania szczytów?
Siła dynamitu, do walki ze strachem.
Przeplatanie mas, to takie zaufanie.
jak ty to robisz, proszę weź nam powiedz?
Powiem, pięcioliterowym jednym słowem:
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i Fly
Fly, fly, sky is the limit !
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i fly!
Fly, fly, sky is the limit!
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Mi!
Przeżyłem katharsis
Dosłownie wstając z martwych narodziłem się na nowo
Ctrl T, czysta karta, przeszłość wybaczona
Ctrl Y, wyrwano ze mnie siejąc Słowo
Jak kondor obrosłem w pióra, zbiłem się wysoko
Jak konkol z dużą prędkością zgubiłem za sobą konchost nałogu
z wiarą wróciła wolność.
Wraz z nią potencjał i możliwości kosmos!
Wnet się odzyskało kolor, w depresji nie tonę!
Wypełniony mocą śmigam po nieboskłonie
Mówiłem na tagach nie raz, że straciłem skrzydłą.
Służą mi by latać teraz w ranie krzyża!
Wzbijam się z wiarą, bo wszystko bez niej
Skończy się porażką na starcie już challengem
Łatwo nie będzie, teraz pe-adastra
Nie dojrzysz mnie wtedy nawet w obiektywie Hubble’a !
Jeśli jesteś stewardessą pozdrów moją duszę tam!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i Fly
Fly, fly, sky is the limit !
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i fly!
Fly, fly, sky is the limit!
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Mi!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i Fly
Fly, fly, sky is the limit !
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i fly!
Fly, fly, sky is the limit!
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Mi!
Zanik wiary w ludziach spowodował że
Zanikł w nich zaszczepiony kiedyś Boski gen
Za nic nie mogą zrozumieć, nie chcą że,
za ich grzech kiedyś także ktoś poniósł śmierć!
Zabić więc próbują w sobię tę prawdę,
Pogrążając się w ocean wybujałych pragnień
Nie daj się zniewolić, założyć sobie kajdany stary!
Wystarczy, że ręką wiary i lecimy ponad syf!
Dokładnie tak!
Ja i ty, ja i ty!
Fly!!!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i Fly
Fly, fly, sky is the limit !
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i fly!
Fly, fly, sky is the limit!
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Mi!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i Fly
Fly, fly, sky is the limit !
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Wiara, moja wiara, to mój High
Zamykam oczy, rozkładam ręce i fly!
Fly, fly, sky is the limit!
Ona wypełnia mi żyły i dodaje siły!
Mi!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):