Wicca Phase Springs Eternal - Icy waters

Spotkasz się ze mną w grawitacji niczego?
Wyrzuciłem z powrotem, więc mogę znowu spróbować
Zobaczyłem twoje blade białe oczy szeroko otwarte
Siedziałem dobrze
Naprawdę nienawidzę swojego życia
I nie mogę się doczekać aż umrę
Napiłem się wody, ale to nie powstrzymało mojego drżenia

I w ciężarze spowodowanym niepotrzebnym zastanawianiem się
Próbuję nie zasnąć, niczego nie pamiętam
Wiele ludzi krzyczy, że mnie nie kochają
Ja ich też nie kocham, chociaż to inny rodzaj nienawiści
Dla mnie moje noce są lepsze powoli przemyślane
Sposoby na wygładzenie tego i rzucę jutro
Wiem, gdzie ty, gdzie ty myślisz o tym wszystkim
Czasami wiem, że jest nienawiść, o której nie myślę
Wróć do mnie ze swoimi widocznymi obojczykami
Chcę końca tego mroczniejszego rodzaju tęczy
To dlatego zostaję wewnątrz kryształowego dna
Ból w moim sercu dzisiejszej nocy nie jest dla ciebie
Ale mrok jakbym nie potrafił zignorować

Chcę poczuć jak umierasz, a potem chcę też umrzeć
Bo

Kiedyś krzyczałem raz
Teraz krzyczę dwa razy
Kiedyś czułem ból w swoim życiu, człowieku
Teraz myślę, że on powoli zamiera
Podróżuję lodowatymi wodami, więc nigdy nie będziesz spała sama beze mnie
Podróżuję lodowatymi wodami tylko po ty, byś nadal przychodziła