Tekst piosenki: Werka Drifterka - Bawaryjski Dance
Nie ulepię z tobą zimowego bałwana,
chcę całować się po nocy w śniegu aż do rana.
W każdy zakręt wjeżdżam bokiem, cała roześmiana,
dzwonią telefony – czy wychodzę upierdalać?
To dance nasz,
świąteczny czas.
Bawaryjski dance – od rana do wieczora w nas.
To dance nasz,
świąteczny czas.
Bawaryjski dance – od rana do wieczora w nas.
Za oknami sypie śnieg, a ja na miasto jadę.
Wciskam sprzęgło, wrzucam bieg, policja miga światłem.
To ten dzień, to ta noc,
sypie pierwszy śnieg –
dzisiaj wszyscy zatańczymy bawaryjski dance!
To dance nasz,
świąteczny czas.
Bawaryjski dance – od rana do wieczora w nas.
To dance nasz,
świąteczny czas.
Bawaryjski dance – od rana do wieczora w nas.
Nie ubieram już choinki,
u mnie choinka na blacie.
U ciebie kolędy,
u mnie mefedron już lata w aucie.
Leci na głośnikach, jak ten z opon, kiedy palę kapcie.
Zajebałam jednak kreskę… i wjechałam w zaspę.
To nie sanie Mikołaja –
to bawara zapierdala.
Jak psy jadą, mówię: "Nara!",
jak mnie łapią, to spierdalam.
Lewym pasem sunie bunia,
z tyłu tuba, basik buja.
W twojej furze moja nuta,
na pasterce każdy słucha.
Nie podbijaj – nie zostanę twym prezentem dziś,
na to miejsce pasażera zabierz inną, plis.
Oni piszą listy, jakby byli dziećmi, shit...
Nie zostanę twą zabawką, my face, baby bitch.
To dance nasz,
świąteczny czas.
Bawaryjski dance – od rana do wieczora w nas.
To dance nasz,
świąteczny czas.
Bawaryjski dance – od rana do wieczora w nas.
Zaproś mnie do świątecznego tańca tylko raz,
chcę się kręcić z tobą w koło, tak jak felgi rant.
Bądź mym elfem, gdy na nowo mnie obleci strach,
trzymaj moją dłoń – tak jak trzymałam twoją ja.
Nie mam życzeń na te święta,
ale wam życzę lepiej –
dużo wachy w niskich cenach,
bez przypału gnać po mieście.
Żeby latać bez mandatów,
aby auta się nie psuły,
dużo szczęścia w Nowym Roku
i projektów lepszych furek!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu