Vkie - Weź sie nie śliń

Sam wiesz dobrze co mi możesz
Diabeł siedzi na ramieniu chce bym zatruwał wątrobe
Troche myśle o niej, ale nie wejdzie na głowe
Mówi mi że dużo latam, obym nie stracił sie w locie
Okej, oby nie złapał mnie koper
Powiedz mi jak to jest możliwe że od 3 lat jestem w formie
W kraju gdzie jak ich ruchają mówią że to dary boże
Jeśli w ogóle istnieje bóg to śmieje sie wam w morde
Weź sie nie ślin, jestem lepszy z lepszych
My w underze pierwsi, jej koledzy
Brak tu konkurencji, rekiny wśród leszczy
Zepsute nerwy, moge jej zapewnić, moge ją wybębnić
Czy mi zależy, co mówią krety, gadasz od rzeczy
Gdy mnie zobaczysz nie pytaj jak leci
Wszystko co mówią wyrzucam do śmieci
Dla nich te życie to czeski film, z czego wychodzi że twój stary krecik
Ide do góry bo ktoś musi świecić
No bo sam nie wiem gdzie jest światło
Wiem że połowa tych typów odleci, nikt nie powiedział że bedzie wam łatwo
Piszesz o feat, przygotuj kwit, bo to żaden deal dla mnie
Ogromny styl, chcesz lucky być, masz (?) wyobraźnie
I nudzi mnie co mówi bitch kiedy mówi poważnie
I lubi mnie, ja dam jej coś po czym dzisiaj nie zaśnie
Na bani syf, każdy bierze syf, lewo prawo syp
Jestem (?) prawie jak ten miś
Nie potrzebne mi zbawienie, kurwa sam niose swój krzyż
Jestem B-I-G VKIE, kim jesteś ty?