Tekst piosenki:
Ref :
Tamte dni nie powrócą już,
Ale w moich snach przytulam Cię znów.
Choć było pięknie tak, miłość moich marzeń
Skarbie żegnaj nie możemy być razem/
1.
Taka jedna dziewczyna trochę po przejściach,
Miła, ogarnięta zero szaleństwa.
Trudny start, bo dom był skromny, a samodzielność proces czasochłonny.
Codzienne obowiązki bez narzekania
Poukładane życie ale jeszcze w planach mieć fajną rodzinę i dom z kominkiem,
Nikt nie chce zostać na zawsze singlem.
Był dzień jesienny, dla pieszych przejście przepuścił ją jakiś typ w BMC-e,
Uśmiech rzucony w obie strony,
Niby takie nic, ale temat narajony.
Chwilę później była już pod domem i widzi niedaleko to auto przyczajone,
Światłami mrugnął i wyszedł do niej,
parę słów kulturalnie zamienione.
Dała mu numer, bo był spoko
Nie ma co ściemniać, wpadli sobie w oko.
Trochę pisali, w końcu umówieni i tak się pierwsze randki zaczęły,
Była szczęśliwa, pierwszy raz od dawna
Mie było miejsca gdzie by jej nie zabrał.
Myślała: "W końcu poznałam bratnią duszę",
choć przy nim czuła się trochę jak Kopciuszek
Ref :
Tamte dni nie powrócą już,
Ale w moich snach przytulam Cię znów
Choć było pięknie tak, miłość moich marzeń
Skarbie żegnaj nie możemy być razem
2.:
"O północy wszystko zniknie" - mówiła wróżka,
a tu piękny poranek śniadanie do łóżka,
Dziewczyna każda chce być dla kogoś ważna,
mieć swego księcia w realu - bajka.
Pojechali w góry, była po raz pierwszy, a potem Sopot i morza błękit,
Zachody słońca z wina butelką szeptał jej: "Chcę być z Tobą na wieczność"
Wykwintna kolacja i jego znajomi
normalna ona i snobistyczni oni,
Żarty z jej stroju, bo mało prestiżowy
wtedy poczuła, że nie pasuje do nich,
A on śmiał się z nimi - nie wytrzymała, wstała i wybiegła cała zapłakana.
Pobiegł za nią mówi: "Nie spinaj się",
"Nie chcę, a tych homarów nawet nie potrafię jeść,
Nie pasuję tu. Kim wy jesteście? Dla was liczy się tylko metka na torebce
Nie będę udawać, nie jestem królewną. Ja was szanuję, ale wam to przychodzi ciężko".
I odeszła dumnie z honorem, choć piękna karoca stała się wagonem,
Wróciła z balu do smutnego domu, chce zapomnieć królewicza na białym koniu
Ref :
Tamte dni nie powrócą już,
Ale w moich snach przytulam Cię znów
Choć było pięknie tak, miłość moich marzeń
Skarbie żegnaj nie możemy być razem
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):