U.D.O. - Freelance Man

Jesteś niczym i odszedłeś
W ogóle już nie żyjesz
nie próbuj być rozsądny
bo walnę twoją głową o ścianę

nie mam czasu na bycie zamkniętym
jestem niebezpiecznym synem
ty zawsze jesteś drugi
ja jestem numer jeden

niech żyje bitwa

ukłoń się
monumentalny
będę trzymał się mocno na swoim gruncie
będę się trzymał mocno na swym gruncie

bo jestem niezależnym człowiekiem
nie idę, nie gadam dziś w nocy
serce ze stali - skręcone stopy - nie jestem łatwy
nigdy mnie nie zamkniesz

bo jestem niezależnym człowiekiem
i się łamię i gadam dziś w nocy
bez błędów - nie dyktuj - nie jestem łatwy
nigdy mnie nie zamykaj

zawsze robię to co mnie zadowala
zawsze mam piłkę
Sprawiasz, że jestem godny pogardy
pochowam cię w dziurze

lepiej cię zamknę
będę okropnym strażnikiem
nigdy się nie będziesz tym przejmować
wciąż jestem numerem jeden

niech żyje bitwa

Nawróć swój mózg zanim zaczniesz gadać
to kim jestem nie było żadnym sekretem
Żałujesz tegi dnia – to już koniec
Jestem tylko niezależnym człowiekiem