Timati - Cambio dolor

Wspominam to jakby to było teraz, choć to było już dawno
W tej historii już wszystko jest rozstrzygnięte
Piszę do Ciebie list, przecież nie ma powrotnej drogi
Powinnaś poznać całą tą prawdę
Moja hiszpańska piękność, zawróciłaś mi w głowie
I ja zgubiłem siebie, ot tak po prostu, bez powodu
Ta pogoda, to morze
Nic nie zapowiadało burzy, nic nie zapowiadało nieszczęścia
Te weekendy w Marbelli, ten seks na plaży
Te znaki na niebie i my jedyni w tej ciszy
Daleko od ludzi rozkoszowałem się marzeniem
Zauważyłem, że obłoki ciemnieją mi nad głową
Później bójka z Donem Hoce
I ja stoję w kajdankach ja pasie startowym
Deportacja do Rosji, o czym ja myślałem
Natalia Oreyro, ja za Ciebie bym umarł

Cambio dolor por libertad
Nasze uczucia w środku przeszkody jak wielki wodospad
Cambio dolor, felicidad
I mroźną zimą dusza kwitnie jak letni sad
Cambio dolor por libertad
Odlatuję pod niebiosa i rozsypuję gwieździsty deszcz
Cambio dolor, felicidad
Dla Ciebie jestem gotów wykonać miliony serenad

Siedzę sam w domu, minęło pół roku
Nie dzwonisz do mnie, ani nie piszesz
Do okoła Sylwester, ubierają chionki
Zabawki, prezenty, ognie, zapalniczki
Włączam STS (kanał TV), a tam Milagros
Serial "Zbuntowany anioł", stresuję się
Moja Natalia, wąska talia
Za tobą płacze Rosja i Włochy
Gdybym mógł wrócić, ale już jest za późno
I szukanie Cię tam jest juz niepoważne
Jesteś z Donem Hose, jesteś supergwiazdą
I teraz mi nie powiesz już "Tak"
Nie, to nic, tak nie może być
Jak ja mam żyć? Ja chcę ją kochać
Trzeba tam ppolecieć i wszystko cofnąć!

Timati, przyjmijcie to do wiadomości,
Macie zakaz wjazdu do Włoch!

Cambio dolor por libertad
Nasze uczucia w środku przeszkody jak wielki wodospad
Cambio dolor, felicidad
I mroźną zimą dusza kwitnie jak letni sad
Cambio dolor por libertad
Odlatuję pod niebiosa i rozsypuję gwieździsty deszcz
Cambio dolor, felicidad
Dla Ciebie jestem gotów wykonać miliony serenad