The Ramones - Bonzo Goes To Bitburg

Powinieneś poskładać kawałki,śmiało,posortuj swoje śmieci
Lepiej zbierz się do kupy,może masz zbyt wiele forsy
Lepiej powołaj się,powołaj na ustawę,kiedy wreszcie się ogarniesz? Tak
Jesteś politykiem,nie upodabniaj się do jednego z dzieci Hitlera

Bonzo wyjeżdża do Bitburga,następnie udaje się na filiżankę herbaty
Kiedy oglądałem to w TV jakimś cudem mnie to rozdrażniło
Wypiłem we wszystkich barach w mieście za powodzenie polityki zagranicznej
Poskładaj kawałki
W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie
W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie

Czy nie powinienem życzyć ci szczęścia,życzyć jej najlepszego wdzianka za pięćdziesiąt tysięcy dolarów
Uściski rąk z jej wysokością,widzę na wskroś ciebie jak przez celofan
Patrzysz na skargi świata,lecz nadal robisz swoje
Kim ja jestem,żeby się o tym wypowiadać

Bonzo wyjeżdża do Bitburga,następnie udaje się na filiżankę herbaty
Kiedy oglądałem to w TV jakimś cudem mnie to rozdrażniło
Wypiłem we wszystkich barach w mieście za powodzenie polityki zagranicznej
Poskładaj kawałki

W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie
W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie

O ile istnieje rzecz przez którą mnie mdli,będzie to czyjeś chowanie się za polityką
Chciałbym żeby ta epoka przeminęła,jednak przez takie działania nie nastąpi to szybko

W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie
W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie
W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie
W głowie mi się kołuje,potrzeba mi czegoś na wstrzymanie