Teksty piosenek > T > Taco Hemingway x LNT x Red Hot Chili Peppers > Ciebie znowu nie było
2 426 936 tekstów, 31 338 poszukiwanych i 456 oczekujących

Taco Hemingway x LNT x Red Hot Chili Peppers - Ciebie znowu nie było

Ciebie znowu nie było

Ciebie znowu nie było

Tekst dodał(a): harris Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): harris Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Wbijam tam z grubej rury. Upijam się, mówię bzdury
i zaraz dostanę mandat, bo warczy ten kundel bury.
Funkcjonariusza widzę, co łypie ze suczej fury,
bo widział jak tańczę w kroplach deszczyku z tej rudej chmury.
Drga mi grdyka. Nie słyszę, bo gra muzyka.
Te dziewki ciągną te kreski, nie wspomną o Mazowieckim.
Me serce znów za mną tęskni, bo znowu te lufy łykam
i całe od kul dziurawe, i jak Rambo kuśtykam.
W tym mieście nikt już nie tańczy,
W tym mieście tango to frykas,
Panowie owocowi chcą bananem mango dotykać.
Gardło nam usycha po narkotykach.
Każdy się z czartem i niefartem i ze szklanką boryka.
Biały proch ci leci na czarne szpilki.
Pewnie wciągasz biel, jak kiedyś wciągałaś Big Milki.
Jestem tu. Powiedzieli mi, że wyszłaś o pierwszej,
a twoje usta się błyszczały jak lipcowe czereśnie.


Ciebie znowu nie było.
Gdybyś nie istniała, miastu by wygodniej się żyło.
Jestem tu. Byłem tam. Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem ciebie.
Jestem tu. Byłem tam. Poszłaś z koleżankami
na tych nogach, które ja nazywam karabinami.
No to marsz, marsz.
Marsz, marsz, marsz.


Szukam cię po szot-barach.
Z dziewczynami wyglądacie jakbyście były na Oscarach.
Ja i koledzy oświadczymy wam się od zaraz,
Choć stanowimy pewnie jakąś bandę ciot dla was.
Wiążesz włosy w cebulę
i pewnie świat cię denerwuje jak Alutka Jędrulę.
Pewnie cię bolą oskrzela, a teraz dymem je czule
opatuliłaś i zamawiasz sobie wódkę z Red Bullem.
Latacie po mieście jak Bójka, Bajka, Brawurka
Dźwigając swoje atrybuty: wóda, szampan, bibułka.
Dzikie jak pustynne kresy, stepy, tajga i dżungla,
A twoje rzęsy wobec mężczyzn są jak łańcuch dla kundla.
Szukasz zapalniczki, ja bym dał ci ogień
i nękał wzrokiem jak proboszcz, który gwałci bogiem.
No, mon dieu, wciąż kochasz mnie, ja w to nie wątpię,
Chociaż w zeszły piątek przecież poszłaś za tamtym Piotrkiem?


Ciebie znowu nie było.
Gdybyś nie istniała, miastu by wygodniej się żyło.
Jestem tu. Byłem tam. Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem ciebie.
Jestem tu. Byłem tam. Poszłaś z koleżankami
na tych nogach, które ja nazywam karabinami.
No to marsz, marsz.
Marsz, marsz, marsz.


Lubisz muskulaturę,
Gestykulujesz, jakbyś znów zdawała ustną maturę.
Gdy ciebie widzę momentalnie zamiast mózgu mam dziurę.
Chcę z tobą chadzać po knajpach, zamawiać kuskus na spółę.
Potem w nocy się kochać i rano zamawiać pizzę,
Bo jesteś fajna i dobra, tylko że w złym towarzystwie.
Wolicie koksować w loftach, my raczej browar przy Wiśle.
Może cię pojmam i koszmar ci zrobię, żeby się przyśnić?
Okej, za daleko,
Ale chyba się zatrułem znów nóżkami z galaretą.
Jutro będzie masa Ibupromów, potem kawa, mleko,
ale póki mogę się na nogi dzisiaj stawiam setą.
Gorzka ruda chmura znowu kropi.
Zastanawiam się co robisz i gdzie teraz stawiasz kroki,
i dlaczego mi nie odpisujesz, kurwa, błagam odpisz.
Nagle jesteś, rzucam setką gdzie popadnie, bo nie zdążę jej dopić.
No, i.
Butla się tłucze o chodnik.
Idzie jakaś para do taksówki, chyba to Grosik.
A ty drąc się w niebogłosy do chłopaka podchodzisz
i krzyczysz coś, co sugeruje, że się znacie z przeszłości.
Ile minęło sekund? No maks trzy.
On bierze tamtą drugą i ją wrzuca do taksy.
To jest ten cały Piotr? Kurwa mać, jestem tak zły.
Rzuciłbym butem w ciebie, gdyby to nie były Air Maxy.
Tragicznie zakochana...
Pocieszyłbym cię, ale muszę iść do domu, żeby chlać do rana.
Nie chodzi o to, że się kochasz w jakichś innych panach,
ale w tej szui, która miastu znana,
dramat.

(Byłem tam) Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem ciebie.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Filip Szcześniak

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2013-2014

Wykonanie oryginalne:

Taco Hemingway

Covery:

LNT Blend

Płyty:

Trójkąt warszawski

Komentarze (1):

harris 8 marca 2019 21:44
(0)
oryginał: Taco Hemingway - "Marsz,marsz" fajny kawałek ale w tej wersji hmmm....... zdarza się 100 razy lepszy od orginalu:)

tekstowo.pl
2 426 936 tekstów, 31 338 poszukiwanych i 456 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności