Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Taco Hemingway
Popularne teksty
Taco Hemingway - Dwuzłotówki Dancing
Dwuzłotówki Dancing
Tekst dodał(a): MrsNilduenilun
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): vodkasparkles
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): olcia_197
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Dusza przeklęta, pierwsza komunia święta
Gapią się na mnie trupy, z witrażu kostucha zerka
Zjawa ma rany kłute i gwoździe ma w obu rękach
Rana bryzga na bucik, czerwona moja sukienka
Albo kolęda, wizyta duszpasterska
Tata wychodził z chaty i wsiadał w swój Opel Vectra
Kapłan kosztuje kawy i strasznie mnie żłopiąc beszta
Gada mi o szatanie i ważnych potworach z piekła
Jak nie uwierzę, to się będę smażył wiecznie, rzekł
I będę w ciężkiej depresji po egzystencji kres
Pan Jezus umarł dla mnie, a to nieprzeciętny gest
Choć nie wiem czemu w wierze tyle kwestii sprzecznych jest
Pan Bóg ma wszystko, tylko nie ma sobie równych
Stworzył wszechświat, zobacz ile planet cudnych
Stworzył człowieka i tyle gatunków różnych
Lecz potrzebuje twoich dwóch dych
Ciekawe, że chciwość to jest jeden z grzechów głównych, co?
Gdzie miłosierdzie, kiedy tu do mnie krzyczą do mnie: "stul pysk", co?
Ty jesteś biały, jesteś straight, jesteś równy
A nie masz innej cechy, z której byłbyś dumny, huh?
Głodują dzieciaki, na stole są znowu pustki
Posiłek ostatni, to jak były u komunii
Tańcują na tacy błyszczące dwuzłotówki
Remont plebanii, bo nie wszyscy są po równo równi
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Mój ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Był tak duży, chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
Ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
W tym budynku, w którym walczę o swą duszę
Drogie szaty, drogi kamień, drogi kruszec
Drogi Panie, jak istniejesz to zrozumiesz
To zrozumiesz, dlaczego musiałem uciec
Proboszcz ciągle woził się w nowej furze
Pomyślałem: "bardzo lubi go ktoś na górze"
Czasem rozmawiałem ze swym aniołem stróżem:
"Czemu z grobu dziadka ciągle kradzione róże?"
Ksiądz prowadzi rozmowy o rzeczach paranormalnych
W oczach ogień, inny chłopak napierdala w organy
Robię spowiedź przerażony, że powtórzy to mamie
Rozgrzeszony, ale potem u mnie nadal obawy, nie, nie
Nie ma lekko, nie ma lekko, wiem na pewno, tracę tętno
Zaraz łeb mi zetną, żaden ze mnie bad boy
Tylko zły chłopiec, na którego czeka piekło
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Mój ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Był tak duży, chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
Ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
[Ludzkość zaciągała się od zawsze. Najpierw dymem z nawozu krowiego, potem różnych ziółek. Wreszcie tytoniu, z czasem monopolowego. Skręt z marihuany pachnie tajemnicą. (...)]
Gapią się na mnie trupy, z witrażu kostucha zerka
Zjawa ma rany kłute i gwoździe ma w obu rękach
Rana bryzga na bucik, czerwona moja sukienka
Albo kolęda, wizyta duszpasterska
Tata wychodził z chaty i wsiadał w swój Opel Vectra
Kapłan kosztuje kawy i strasznie mnie żłopiąc beszta
Gada mi o szatanie i ważnych potworach z piekła
Jak nie uwierzę, to się będę smażył wiecznie, rzekł
I będę w ciężkiej depresji po egzystencji kres
Pan Jezus umarł dla mnie, a to nieprzeciętny gest
Choć nie wiem czemu w wierze tyle kwestii sprzecznych jest
Pan Bóg ma wszystko, tylko nie ma sobie równych
Stworzył wszechświat, zobacz ile planet cudnych
Stworzył człowieka i tyle gatunków różnych
Lecz potrzebuje twoich dwóch dych
Ciekawe, że chciwość to jest jeden z grzechów głównych, co?
Gdzie miłosierdzie, kiedy tu do mnie krzyczą do mnie: "stul pysk", co?
Ty jesteś biały, jesteś straight, jesteś równy
A nie masz innej cechy, z której byłbyś dumny, huh?
Głodują dzieciaki, na stole są znowu pustki
Posiłek ostatni, to jak były u komunii
Tańcują na tacy błyszczące dwuzłotówki
Remont plebanii, bo nie wszyscy są po równo równi
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Mój ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Był tak duży, chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
Ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
W tym budynku, w którym walczę o swą duszę
Drogie szaty, drogi kamień, drogi kruszec
Drogi Panie, jak istniejesz to zrozumiesz
To zrozumiesz, dlaczego musiałem uciec
Proboszcz ciągle woził się w nowej furze
Pomyślałem: "bardzo lubi go ktoś na górze"
Czasem rozmawiałem ze swym aniołem stróżem:
"Czemu z grobu dziadka ciągle kradzione róże?"
Ksiądz prowadzi rozmowy o rzeczach paranormalnych
W oczach ogień, inny chłopak napierdala w organy
Robię spowiedź przerażony, że powtórzy to mamie
Rozgrzeszony, ale potem u mnie nadal obawy, nie, nie
Nie ma lekko, nie ma lekko, wiem na pewno, tracę tętno
Zaraz łeb mi zetną, żaden ze mnie bad boy
Tylko zły chłopiec, na którego czeka piekło
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Dwuzło- dwuzło- dwuzłotówki on me dancing
Mój ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Był tak duży, chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
Ksiądz proboszcz robił cruisin merolem po ośce
Chyba znów nie dostał memo o poście
Autem robił: "wrrrum, wrrrum", puszczał jedną rozgłośnię
Kazania o owocach jakoś nie są owocne
[Ludzkość zaciągała się od zawsze. Najpierw dymem z nawozu krowiego, potem różnych ziółek. Wreszcie tytoniu, z czasem monopolowego. Skręt z marihuany pachnie tajemnicą. (...)]
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieCursed soul, the first communion
Corpses stare at me, Death glancing from the stained-glass window
The phantom has stab wounds and nails in both hands
The wound sprays onto a little shoe, my dress red
Or a Christmas call, pastoral visit
Dad was walking out to drive in his Opel Vectra
The priest guzzles the coffee and tells me off
Goes on about satan and major monsters from hell
If I won’t believe I’ll forever burn in hell, he said
And I’ll be depressed til the end of my existence
Jesus died for me and that’s an outstanding deed
Don’t know why faith has so many conflicting issues, though
God has everything but no equal
Created the universe, look at all the planets
Created a man and many species
But he still needs your five bucks
Funny how greed is one of the seven deadly sins, huh?
Where’s mercy when they tell me to shut my mouth, huh?
You’re white, you’re straight, you’re equal
Don’t you have anything else you could be proud of?
The kids are starving, the table’s empty again
The last supper was at their first communion
Shiny pennies dancing on the plate
Parsonage’s renovation cause not everyone is equal
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the town
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the subdivision
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
In this building where I’m fighting for my soul
Precious robes, precious gems, precious ore
Dear Lord if you exist you’ll understand
You’ll understand why I had to run away.
The priest was cruising in his new car
I thought someone up there must really like him
Sometimes I spoke with my guardian angel:
“Why are roses constantly stolen from my grandfather’s grave?”
The priest talks about paranormal stuff
Fire in his eyes, some guy plays the fucking organ
I confess all my sins afraid he’ll tell my mom
Got my absolute but I’m still so scared, no, no
It’s not easy, it’s not easy, I know for sure, I’m losing my pulse
They’ll cut my head off, I am not some bad boy
But a naughty boy who’s gonna go to hell
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the town
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the subdivision
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
[Mankind has always inhaled. First the smoke of cow dung, then of various herbs. Finally of tobacco, and, with time, liquor. The marijuana joint smells like a mystery.]
Corpses stare at me, Death glancing from the stained-glass window
The phantom has stab wounds and nails in both hands
The wound sprays onto a little shoe, my dress red
Or a Christmas call, pastoral visit
Dad was walking out to drive in his Opel Vectra
The priest guzzles the coffee and tells me off
Goes on about satan and major monsters from hell
If I won’t believe I’ll forever burn in hell, he said
And I’ll be depressed til the end of my existence
Jesus died for me and that’s an outstanding deed
Don’t know why faith has so many conflicting issues, though
God has everything but no equal
Created the universe, look at all the planets
Created a man and many species
But he still needs your five bucks
Funny how greed is one of the seven deadly sins, huh?
Where’s mercy when they tell me to shut my mouth, huh?
You’re white, you’re straight, you’re equal
Don’t you have anything else you could be proud of?
The kids are starving, the table’s empty again
The last supper was at their first communion
Shiny pennies dancing on the plate
Parsonage’s renovation cause not everyone is equal
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the town
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the subdivision
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
In this building where I’m fighting for my soul
Precious robes, precious gems, precious ore
Dear Lord if you exist you’ll understand
You’ll understand why I had to run away.
The priest was cruising in his new car
I thought someone up there must really like him
Sometimes I spoke with my guardian angel:
“Why are roses constantly stolen from my grandfather’s grave?”
The priest talks about paranormal stuff
Fire in his eyes, some guy plays the fucking organ
I confess all my sins afraid he’ll tell my mom
Got my absolute but I’m still so scared, no, no
It’s not easy, it’s not easy, I know for sure, I’m losing my pulse
They’ll cut my head off, I am not some bad boy
But a naughty boy who’s gonna go to hell
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
Coins coins coins on me dancing
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the town
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
My parish priest was cruisin’ in his Mezzie around the subdivision
He was so fat, didn’t get the memo about the fast
Was going ‘vroom vroom,’ playing one station on the radio
The homily about fruits wasn’t very fruitful
[Mankind has always inhaled. First the smoke of cow dung, then of various herbs. Finally of tobacco, and, with time, liquor. The marijuana joint smells like a mystery.]
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2020 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Płyty: |
Jarmark |
Komentarze (1):