Szyszkojady - Szyszki Szyszki

Idą tu harcerze lasem kawał drogi już za pasem patrzysz prawo patrzysz w lewo nie ma tutaj nic dobrego kanapeczki nie zrobiłem i się trochę pomyliłem obiad będzie za pół dnia chyba nie wytrzymam ja pytam co na obiad druha a druh na to (pietrucha!) nie wiem o co mu chodziło ale mnie to rozbawiło on poczucie ma humoru nawet w środku tego boru! by roześmiać całą zgraje żartomlichu zapodaję lecz niestety to nie działa zawiedziona kadra całą nagle sobie przypomniałem że do kieszeni coś wkładałem chwila? co ja tam wkładałem? o nie kurczę faktycznie
Szyszki!
Szyszki!
mam ich piętnaście w kieszeni!
Szyszki!
Szyszki!
zaraz je otrzepie z ziemi
Szyszki!
Szyszki!
dają mi nad ludzką moc!
Szyszki!
Szyszki!
przez nie nie śpie całą noc
Szyszki!
Szyszki!
zbieram w lesie ich miliony!
Szyszki!
Szyszki!
zastępowy zawstydzony!
(E no Franek nie wstydź się może chcesz jedną szyszeczkę co? masz tu jedną)
(Szyszunie)
Jancio Jancio zawodowy robi zupę z szyszek w środy zupa zupa jest porządna chyba lepsza niż wygląda
Jancio Jancio zawodowy z szyszek własne ma ozdoby on je szyszki cały czas umie cztery zjeść na raz
ugotuje i usmaży dzisiaj są na wyprzedaży! bierzcie je póki czas uciekajcie z nimi w las!
Hop Hop tralala Jańcio szyszki je raz dwa!
Hop Hop tralala szyszki tak że wsuwam ja!
Hop Hop tralala szyszki je drużyna ma!
Hop Hop tralala Jańcio szyszki je raz dwa!
Hop Hop tralala szyszki tak że wsuwam ja!
Hop Hop tralala Szyszki je drużyna ma
Szyszki!
Szyszki!
mam ich piętnaście w kieszeni!
Szyszki!
Szyszki!
Zaraz je otrzepie z ziemi!
Szyszki!
Szyszki!
Dają mi nad ludzką moc!
Szyszki!
Szyszki!
przez nie nie śpię całą noc!
Szyszki!
Szyszki!
zbieram w lesie ich miliony!
Szyszki!
Szyszki!
zastępowy zawstydzony!
Szyszki!
Szyszki!
Szyszki!
Szyszki!
(Szyszunie)