Tekst piosenki:
Jak co dzień rano jadę do pracy, choć na bilet nie ma kasy
Kanar znów w autobusie będzie ścigał mnie
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Drogie bilety! Zimne autobusy! Niemili kierowcy! To już jest normalne!
Nie możesz nic z tym zrobić! Nie możesz tego zmienić
Chyba że dasz w łapę kanarowi
Nie możesz nic z tym zrobić! Nie możesz tego zmienić
Chyba że dasz w łapę kanarowi
To codzienna rzeczywistość - najlepiej widoczna w autobusach
To codzienna patologia - najlepiej widoczna w autobusach
Od czasów PRLu
Nic się w tej kwestii nie zmieniło
Ogólne dziadostwo
Jest, będzie i było
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Jebać! Jebać! KZK GOP!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):