Stan oskarżenia - Cisza

Co tu się dzieje, co się tu stało zło ktoś rozlewa przegrane myśli i nikt tu nie zna przyczyn i co raz mniejsze zdziwienie do draństwa przyzwyczajenie posmaruj usta miodem i niech się błyszczą, lecz to nie wszystko

I proszę pozwól mi pobyć tu z tobą wyczytam wszystko z twych oczu tutaj słowa są zbędne od ciszy dowiem się więcej i nie ma tu miejsca na zarty spowiadać nie będę się martwy wyrzuty sumienia i zgliszcza mojego życia, zostanie cisza

Bez przebaczenia, więc i bez wiary kataklizm moralny przegrane myśli i nikt tu nie zna przyczyn

I nikt już nie ma nadziei że może się coś zmieni posmaruj usta miodem

Niech się błyszczą, lecz to nie wszystko

Moje zakręty wiraże, z których tak często wypadam

Twoimi oczami świat

Tak często we łzach tak często się rozpływa

Samotność bardzo samotna a zazdrość tylko zazdrości

Nienawisc zastawia pułapki wielkiej miłości o boże nieśmiały czasami prawda zaboli czy kłamstwo jest jej lekarstwem

Podobno ból jest zbawieniem zostaje tyle złego, co sami narobimy dlaczego prawie już szczęście, dlaczego prawie się spełnia dlaczego prawie i prawie, sam tego nie wiem, wiec pytam ciebie