Śliwa - Co robisz wieczorem?

To prawdziwa sztuka i nie mówimy w tej chwili o da Vinci
Wsiadacie do Audi i nie po to by sobie słuchać muzyczki
To suka co lubi polatać, jest zakręcona jak frisbee
I wiecznie narzeka na katar, wiadomo że kolumbijski
Jej koleżanki lesbijki, rzuć okiem na jej instagram
Te fotki podnoszą ciśnienie w kutasie jak pieprzona viagra
Rozciągasz ją co dnia jak atlas, chuj że miało ją pół miasta
I czujesz się kurwa jak Batman, kiedy wskakuje do auta
Jej dziurka to do nieba paszport, czego ty nie robisz z tą laską
Lubisz kiedy się na was patrzą, kiedy wychodzicie na miasto
I w klubie ta loża VIP, tatuś myśli, że studiujesz
Tak długo sprzedajesz te bajki jak walisz ją po mordzie chujem
Jesteś jak ten boski ogier, czujesz się jak byś był bogiem
Panem i władcą tych kobiet, nie wiesz że wszystko ma koniec
Jedna myśl chodzi po głowie, teraz mi suko odpowiedz
Jedna myśl chodzi po głowie, teraz mi suko odpowiedz

Co robisz wieczorem? I co masz na sobie?
Co robisz wieczorem? I co masz na sobie?
Co robisz wieczorem? I co masz na sobie?
Co robisz wieczorem?

Wchodzisz na hotel z nią, rakieta
Kobieta kot i koks do nieba
Jakie uczucie, jaka chemia
Ty jej nie kochasz, ty chcesz ją jebać
Byłem taki sam jak ty, Lou Bega
Miałem ich setki, nie musiałem biegać
Łajdak, który je wzrokiem rozbierał
Wciąż poniewierał i zwiewał
Teraz ona chce temat przyjebać
Chcesz ją w pościelach, nagą
Wszystkie emocje odrzucasz, na bok
Jesteś zepsuty, ona tak samo
Ale nigdy nie zostaniecie parą
Być może w myślach urządzasz z nią salon
Czekasz na starość, psa wyprowadzasz na spacer
W rzeczywistości jest całkiem inaczej
Nawet się kurwa nie znacie
Tej nocy planujesz tylko ją zbesztać
Ty to potrafisz, to nie ostatnia i to nie pierwsza, mniejsza
Może byś chciał z nią zamieszkać
Ale to już ryzykowne
Grozi rutyną, pewnie cię kopnie, ty znasz tę historię

Co robisz wieczorem? I co masz na sobie?
Co robisz wieczorem? I co masz na sobie?
Co robisz wieczorem? I co masz na sobie?
Co robisz wieczorem?