Sik World - Mental Issues

[Intro]
Po prostu mam wrażenie,
Że nikt naprawdę mnie nie rozumie, wiesz?
To jakbym wciąż grał w tej głowie w grę, że ja, ja myślę, że jestem
Dobry, a potem- a- a nie wiem

[Refren]
Mam problemy psychiczne, nie wiem jak to nazwać
Ok, mam w głowie kilka luzujących śrub
Pozdrowienia dla mojego taty, że nie użył prezerwatywy
Bo teraz jestem problemem...

[Verse 1]
Wyobraź sobie, że ci raperzy byli świetni
Mumble rap był tylko żartem przy mikrofonie
W laboratorium naprawdę byli świetni
Licząc stosy pieniędzy, śmiejąc się z tego szumu
I ci raperzy łykający pigułki nigdy nie próbowali sięgać po nałogi
Trzeźwi i czysti, nigdy nie sprzedawali cracku w nocy
Mili chłopcy, którzy udają twardzieli, ale wpadają w bójkę
Typy, które nie dadzą ci noża, ale bez przerwy trzymają nóż w dłoni
Poprostu paplam fakty, mam nadzieję, że przyjmiesz radę
Nie obrażaj mnie, nie chcesz ryzykować swojego życia
Tak, paplę, ale widzisz, że jestem naprawdę dobry
Do diabła, może nawet zrobię daba w prawo
Jakbym właśnie wyszedł z tańca całej nocy
Takie rzeczy się zdarzają, bo mam talent do pisania
Wciąż stoję, suko, stoję na wyższości
Takiej, której nie potrafisz pojąć, więc podaj mi mikrofon
Nikt mi nie stanie na drodze, bo nie pozwolę
Tak, jesteś dobry, ale ja jestem na innym poziomie
Nie lubię ciebie i nie będę udawał
Mam wspaniałe życie, które muszę prowadzić
To "jebać cię" i ludzi, którzy trzymają z tobą stronę
Ja mam się dobrze, ty masz problem
Pierwszy raz daję koncert, szaleję w miejscu
I pokazuję mojej byłej, jak to miało być
Potrzebuję Jennette McCurdy, żeby dała mi zapolować
Chciałem brudnego seksu z nią od czasów "iCarly"
Spotkaliśmy się na spotkaniu z fanami i było cudownie
Ona mnie rozpoznała i błagałem, żeby mnie pokochała
Mówisz, że rapuję smutno, mam tę drugą, brzydką stronę
Myślisz, że nie jestem dziki, musisz być głupi
Mam dziewczyny w różnych stanach, które nazywają mnie mężem
Dziewczyno, zostaniesz wymieniona, jeśli zaczniesz żartować
Nadeszła pora na pokazanie, myślę, że na to zasługuję
Rapuję od lat, ledwo drapiąc po powierzchni
Byłem zbyt długo podziemny, teraz wychodzę na światło dzienne
Muzykę nie przestanę robić, dopóki Slim Shady tego nie usłyszy
Pracowałem jak wariat dla moich codziennych pragnień
By dać ci tylko niesamowite zwrotki
Zabawiam się w klubie z butelkami, które kupiłeś
Podczas gdy ja urzeczywistniam każde twoje odrzuty marzeń
To jest prawdziwe

[Refren]
Mam problemy psychiczne, nie mogę tego ignorować
Ok, mogę szukać pomocy, ale nie stać mnie na to
Pozdrowienia dla mojej mamy, że nie zdecydowała się na aborcję
Twój syn będzie olbrzymi

[Verse 2]
Wszystkim z Higley High proszę, słuchajcie
Dziękuję wam, że mówiliście, żebym się poddał
Wy się bawiliście, ja pracowałem i wypracowałem sobie szum
Jak to się czuje, być zostawionym w tyle?
Śmieszne, że wy dziewczyny wciąż do mnie pukacie
W mojej skrzynce odbiorczej, typu "kiedy się spotkamy"
Proszę, zejdź mi z jaj
Dziewczyny, które mnie odrzucały, zmieniły się w dającce się pieprzyć
Nie mów, że jesteśmy przyjaciółmi i nie życz mi powodzenia (o)
Za mną stoją moi fani (uh)
Zwróciłem się do muzyki, a ty zająłeś się narkotykami
Popatrz, o to prowadzi poświęcenie
Próbowałem być miły, ale to było niewystarczające
Myślę, że podoba mi się osoba, jaką się stałem
Jebane wasze rady, słucham swojego instynktu
I mówi mi "kontynuuj jebanie wszystkiego"
Wiem, że mam w sobie tyle złości
Chcę cię po prostu zniszczyć
Wszyscy tak szybko mnie osądzają, ale
Nie wiedzą, przez co przechodziłem
Byłem zamknięty sam, w samotności w moim pokoju
Pokazując światu, co potrafi moje pióro
Mówię wszystko, co czuję, jestem nieustępliwy
Nie obchodzi mnie, czy cię urażę
Fani piszą do mnie "Sik, mam dosyć wygwizdywania
Chcemy tej surowej muzyki w samochodzie"
Mam ten bit od hołdów i od razu się do niego wziąłem
Całą noc nie mogłem spać, żeby móc do niego pisać
Dlaczego wydaje się, że nie zdajesz sobie sprawy, że jestem człowiekiem
Też mam uczucia i czuje, że stracę nad sobą kontrolę
Mam zgromadzoną w sobie złość, proszę, nie mów mi, że mam się uspokoić
Kontroluję swoje emocje, a potem je wykorzystuję, tak
Boże mój, myślę, że pokarzę ci więcej niż widzisz
Wszystkie moje problemy, w mojej głowie, spowalniają mnie, bo są głębokie
Przez cały ten czas myślałeś, że leżę w łóżku, ale nie mogę spać
Przez całe moje życie czułem, że nikt nie może mnie naprawdę pokochać...

Naprawdę pokochać...
Tak