Sik World - Liar

[1 Zwrotka: Sik World]
Muszę być ze sobą prawdziwy
Nie byłem ze sobą prawdziwy
Nadal mam głębokie blizny i nie spędziłem ani trochę czasu by się uleczyć
Nikt wokół nie był w stanie poczuć to co ja czuję
Czułem, że utknąłem w sobie
Nadal daje się poparzyć, teraz gotuje się w piekle
Boże, udawać jakbym nie krzyczał o pomoc
Muszę się podnieść
Czuję w środku, że chcę się poddać
Nie mogę nikomu ufać bo każdy się zmienia
Nie mogę nikogo kochać bo każdy odpada
Tylko ja, nie mam nikogo kogo mógłbym trafić
Wszystko o czym marzyłem było zobaczenie pełnego stadionu
Przeze mnie każde światło w nim się zapala
Zmieniać świat poprzez każdy tekst, który z siebie wyrzucam
Ale dopóki zmiana we mnie się nie stanie, nie mogę tego zmienić
Stałem się fałszywy, mam jaja by to przyznać
Jeździłem na falach, próbowałem stać się sławny
Milion odtworzeń, wiedzą jakie jest moje imię
Teraz nienawidzę tego stresu, który z tym przyszedł
Mój niepokój jest wysoki i jest szalenie niebezpieczne
Straciłem moją dziewczynę, nie mogłem nas uratować
Bycie szczerym ze sobą jest najtrudniejsze, co nie?
Jest w porządku by przyznać kiedy jesteś w błędzie i fałszywy
Jest w porządku by stracić siebie kiedy popełniasz błąd
Jest w porządku by stracić wiarę przez złamane serce
Nie mogę powiedzieć że jestem perfekcyjny jeśli zrobiłem to, kłamiąc Ci w twarz
Jestem kłamcą i kłamię codziennie kłamię, udaję że wszystko w porządku ale nie jest
W środku umieram i się modlę bo jestem tylko człowiekiem
Yeah co więcej mogę powiedzieć?

[Refren: Sik World & Alex Marie Brinkley]
Czuję jakbym się odnalazł ale znów się pogubiłem
Czułem jakbym był w stanie to zrobić bez przyjaciela
Jestem kłamcą wobec siebie
Jestem kłamcą wobec siebie

[2 Zwrotka: Sik World]
Muszę być ze sobą prawdziwy
Nie byłem ze sobą prawdziwy
Nadal mam głębokie blizny i nie spędziłem ani trochę czasu by się uleczyć
Nikt wokół nie był w stanie poczuć to co ja czuję
Czułem, że utknąłem w sobie
Nadal będę się wypalać w piekle
Boże, udawać jakbym nie krzyczał o pomoc
Muszę się nauczyć
Zaakceptować fakt, że nie ma nikogo do kogo mógłbym się zwrócić
Zaakceptować fakt że płomień, który wypaliliśmy
Bardzo zjebałem wiedząc że na Ciebie nie zasługuję
Tyle problemów przy których mogliśmy usiąść i przez nie przejść
Marzę bym nie był tym który musiał Cię zranić
Tak ślepy że nie widziałem tego z twojej perspektywy
A teraz siedzę z tymi zdjęciami w których szukam
I usłyszałem Cię, ruszyłaś dalej, i kurde, to moja wina
Mam dosyć szkód które wywołałem
Mam tak bardzo dosyć cholernego życia w moich myślach
Jestem ślepy na to co mam i widzę tylko to co straciłem
I pomyślałem, że gdybym wybuchł, byłbym szczęśliwy
Cóż nie jestem! Więc nawet mnie nie pytaj
Jeśli tak wygląda jakbym był, to pewnie tylko moje udawanie
Bo życie to film, moje jest jak smutna scena
Okłamuje się kiedy mówię że wierzę
Prawda jest taka że nawet jej w sobie nie widziałem
Rymowałbym gdybym czuł bit
Kiedy powinienem po prostu zbić tego złoczyńce we mnie
W rapach byłbym dla siebie wewnętrznym lekarzem
Nie miałem nikogo gdy potrzebowałem się wygadać
Nienawidziłem życia, które nie miało dla mnie znaczenia
Nadal walczę z tymi demonami we mnie
Myślałem że jestem odnaleziony, ale prawdziwy ja musiał odejść
Bo

[Chorus: Sik World & Alex Marie Brinkley]
Czuję jakbym się odnalazł ale znów się pogubiłem
Czułem jakbym był w stanie to zrobić bez przyjaciela
Jestem kłamcą wobec siebie
Jestem kłamcą wobec siebie