Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
SB Maffija
SB Maffija - Droga Pani feat. Nypel
Droga Pani feat. Nypel
Tekst dodał(a): marttina
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): BigFloppa
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): marttina
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
[Zwrotka 1: Nypel]
Wszedłem do klasy jak co dzień i usiadłem w pierwszej
Zajmując się nowym rapowym tekstem
Początkowo nie zwracałaś uwagi co robię, bo byłaś zajęta projektem
Wyświetlałaś go na tablicę, po czym zostałaś zagłuszona krzykiem
Ktoś mówił "Niech Pani w neta wpisze Nypel"
A ona, że rap mi rozpierdoli życie, weź przestań
W podstawówce wcale nie było lżej, już wtedy chciałem debiutować
Chodziłem do szkoły w koszulce XL
A oni mierzyli mnie wzrokiem na schodach
Skrzydła tam były deptane dzień w dzień
I działo się to jakby w pętli
Dlatego wolę hotelową dobę przechulać
Gdzie pałac, Karaś i Poziеmski
[Zwrotka 2: Białas]
Byłem dzieciakiem co niе chodził do zoo tylko do zło, ej
Wokół same małpy, jak mam tutaj być normalny
Wciąż bujałem się do bitów bo czułem, że to jest po coś
Aż się własny ojciec pytał czy mam chorobę sierocą (Co to?)
Dzisiaj nasze skrzydła mają własne bulteriery
Tam gdzie jedno ktoś mi wyrwał to powyrastały cztery
Pani katachetka słała mi wiele złych życzeń
Widziałem jej dom na licytacji komorniczej
[Refren: Białas]
Droga pani niech od Nypla się odchrzani
I pozwoli żyć młodemu marzeniami
Jak ma szybować ptak z podcinanymi skrzydłami?
Co z nami jest nie tak? Uargumentuje pani?
[Zwrotka 3: Janusz Walczuk]
Znam profesora debila, milionera
Idiotę, policjanta bandytę, który ma na karku głowę
Młody wysmarzy hita ma trochę oleju w głowie
Więcej od pracownika na śmieciowej umowie
Pan swojego życia, kajdan za muzykę
Nie praca niewolnicza, wygrywanie życia
Ambicja się opłaca, na chuj inaczej doradzasz
Janusz
Walczuk
[Zwrotka 4: Fukaj]
Miałem farta do nauczycieli i to muszę przyznać (Ale)
Jest gorsza rzecz, która podcina skrzydła (Fajnie)
I nie trzeba wcale jej szukać u starszych (No)
Rówieśnicy śmieją się kiedy nie żyjesz tak jak każdy (żarty)
Jak ktoś chce lepszego życia, jak ktoś chce innego życia
Śmieją się, a jedyne ambicje to mają do picia
Jak ktoś chce innego życia, jak ktoś chce lepszego życia
Smutne, że tak wielu młodych ludzi umiera za życia
[Refren: Białas]
Droga pani niech od Nypla się odchrzani
I pozwoli żyć młodemu marzeniami
Jak ma szybować ptak z podcinanymi skrzydłami?
Co z nami jest nie tak? Uargumentuje pani?
[Zwrotka 5: Lanek]
(Ja) Idę do szkoły muzycznej (Bo) ciągle przeginałem strunę
Gorzej tylko w zawodówce, tam to na pewno natrafisz na rurę
Chudy mały chłopiec, a te panie mówią że to niby ciężki dzieciak
Bo na wiolonczeli nie chce grać Bacha, on woli grać metal
Albo Kanikuły, albo jakieś bzdury, nie chce grać w orkiestrze
Chce mieć tylko duże fury (Ha)
Pierwiastek geniuszu to nie słuchanie rad, starych głupich bab
[Zwrotka 6: Kinny Zimmer]
Przepraszam czy mogę coś ogłosić?
Okej
Free Nypel, uwolnijcie brata
Jak do odpowiedzi biorą, nie mów nic bez adwokata (Ej)
W szkole kraty w oknach, godzina wychowawcza
Ryj wydziera babka, emocjonalny szantaż
Jak się nie udało, no to, no to nie da się udawać
Za nauczyciela pensję raty mieszkaniowe spłacać
A, B, C, D, E, F, G, H, I , J, kurwa daj mojemu człowiekowi spokój
Wszedłem do klasy jak co dzień i usiadłem w pierwszej
Zajmując się nowym rapowym tekstem
Początkowo nie zwracałaś uwagi co robię, bo byłaś zajęta projektem
Wyświetlałaś go na tablicę, po czym zostałaś zagłuszona krzykiem
Ktoś mówił "Niech Pani w neta wpisze Nypel"
A ona, że rap mi rozpierdoli życie, weź przestań
W podstawówce wcale nie było lżej, już wtedy chciałem debiutować
Chodziłem do szkoły w koszulce XL
A oni mierzyli mnie wzrokiem na schodach
Skrzydła tam były deptane dzień w dzień
I działo się to jakby w pętli
Dlatego wolę hotelową dobę przechulać
Gdzie pałac, Karaś i Poziеmski
[Zwrotka 2: Białas]
Byłem dzieciakiem co niе chodził do zoo tylko do zło, ej
Wokół same małpy, jak mam tutaj być normalny
Wciąż bujałem się do bitów bo czułem, że to jest po coś
Aż się własny ojciec pytał czy mam chorobę sierocą (Co to?)
Dzisiaj nasze skrzydła mają własne bulteriery
Tam gdzie jedno ktoś mi wyrwał to powyrastały cztery
Pani katachetka słała mi wiele złych życzeń
Widziałem jej dom na licytacji komorniczej
[Refren: Białas]
Droga pani niech od Nypla się odchrzani
I pozwoli żyć młodemu marzeniami
Jak ma szybować ptak z podcinanymi skrzydłami?
Co z nami jest nie tak? Uargumentuje pani?
[Zwrotka 3: Janusz Walczuk]
Znam profesora debila, milionera
Idiotę, policjanta bandytę, który ma na karku głowę
Młody wysmarzy hita ma trochę oleju w głowie
Więcej od pracownika na śmieciowej umowie
Pan swojego życia, kajdan za muzykę
Nie praca niewolnicza, wygrywanie życia
Ambicja się opłaca, na chuj inaczej doradzasz
Janusz
Walczuk
[Zwrotka 4: Fukaj]
Miałem farta do nauczycieli i to muszę przyznać (Ale)
Jest gorsza rzecz, która podcina skrzydła (Fajnie)
I nie trzeba wcale jej szukać u starszych (No)
Rówieśnicy śmieją się kiedy nie żyjesz tak jak każdy (żarty)
Jak ktoś chce lepszego życia, jak ktoś chce innego życia
Śmieją się, a jedyne ambicje to mają do picia
Jak ktoś chce innego życia, jak ktoś chce lepszego życia
Smutne, że tak wielu młodych ludzi umiera za życia
[Refren: Białas]
Droga pani niech od Nypla się odchrzani
I pozwoli żyć młodemu marzeniami
Jak ma szybować ptak z podcinanymi skrzydłami?
Co z nami jest nie tak? Uargumentuje pani?
[Zwrotka 5: Lanek]
(Ja) Idę do szkoły muzycznej (Bo) ciągle przeginałem strunę
Gorzej tylko w zawodówce, tam to na pewno natrafisz na rurę
Chudy mały chłopiec, a te panie mówią że to niby ciężki dzieciak
Bo na wiolonczeli nie chce grać Bacha, on woli grać metal
Albo Kanikuły, albo jakieś bzdury, nie chce grać w orkiestrze
Chce mieć tylko duże fury (Ha)
Pierwiastek geniuszu to nie słuchanie rad, starych głupich bab
[Zwrotka 6: Kinny Zimmer]
Przepraszam czy mogę coś ogłosić?
Okej
Free Nypel, uwolnijcie brata
Jak do odpowiedzi biorą, nie mów nic bez adwokata (Ej)
W szkole kraty w oknach, godzina wychowawcza
Ryj wydziera babka, emocjonalny szantaż
Jak się nie udało, no to, no to nie da się udawać
Za nauczyciela pensję raty mieszkaniowe spłacać
A, B, C, D, E, F, G, H, I , J, kurwa daj mojemu człowiekowi spokój
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie[Verse 1: Nypel]
I went to the class like always and sat in the first row,
Thinking about a new rap text
At the beginning you didn't pay attention to what I'm doing,
Cause you were busy doing the project
You were displaying it on a board, than you were drowned out by a shout
Someone said: "Miss, type Nypel in Google"
And she said that rap is gonna tear up my life, just stop it
In primary school there wasn't even easier, I wanted to debut already then
I was going to school in a XL shirt
And they were frowning at me on stairs
My wings were stomped on day by day
And it was happening in sort of a loop
And that's why i prefer to party for the whole hotel night
Where you can find a palace, Karaś and Poziemski*
[Verse 2: Białas]
I was a kid, that didn't go to ZOO, but to ZŁO**
There are only monkeys around me, how am I gonna be normal?
I was still rocking to the beats, because I thoght it had a meaning
And even my own father asked me do I have an orphan disease (What's this?)
Today our wings have its own bullteriers
In a place where one was thorn out, there grew four
My religion teacher was sending me many bad wishes
I've seen her house on a bailiff auction
[Chorus: Białas]
Dear miss, please frick off from Nypel
And allow the young man live his dreams
How the bird with undercut wings is allowed to fly?
What's wrong with us? Could you tell it?
[Verse 3: Janusz Walczuk]
I know a proffesor, a dumbass, millionaire,
An idiot, a policeman, a bandit who is not that stupid
This young man will create a banger, he is pretty smart
More than an employee on a trash arrangement
The master of his life, shackles for music
Not slavery work, winning the life
Ambition pays off, why the fuck do you advise otherwise?
Janusz
Walczuk
[Verse 4: Fukaj]
I was lucky with my teachers, I gotta admit (But)
There's a worse thing that undercuts wings (Nice)
And you don't have to search for it in the elders (Yeah)
Peers have fun of you, when you don't live like everyone else
When someone wants a better life, when someone wants a different life
They laugh, and the only ambitions they have, are for drinking
When someone wants a better life, when someone wants a different life
It's sad, that so many young people die for life
[Chorus: Białas]
Dear miss, please frick off from Nypel
And allow the young man live his dreams
How the bird with undercut wings is allowed to fly?
What's wrong with us? Could you tell it?
[Verse 5: Lanek]
I'm going to a music school, 'cause I've been benting the string***
Only the vocational school is worse, it's impossible not to have a really bad teacher
Little thin boy, and these teachers say he's "a difficult kid"
Because he doesn't want to play Bach on cello
- He prefers metal
Or the dog days, or some other dumb things, he doesn't want to play in an orchestra
He only wants to have big cars
The element of genius is not to listen to old stupid women
[Verse 6: Kinny Zimmer]
I'm sorry, may I announce something?
Okay!
Free Nypel, free our brother
When they take to answer, don't tell a wrod without a lawyer
In school there are bars in windows, classes with the tutor
Lady is screaming loud, emotional blackmail
When it didn't work, well, well, you can't pretend
Pay the housing installments for a teacher's salary
A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, fuck, leave my man alone
* Karaś, Poziemski - the names of Polish beverages
**ZŁO in Polish means EVIL, but i didn't translate it to better fit the song lyrics
*** to bent the string - Polish idiome which means "to overdo something". It fits even better when we see that this verse is about music
I went to the class like always and sat in the first row,
Thinking about a new rap text
At the beginning you didn't pay attention to what I'm doing,
Cause you were busy doing the project
You were displaying it on a board, than you were drowned out by a shout
Someone said: "Miss, type Nypel in Google"
And she said that rap is gonna tear up my life, just stop it
In primary school there wasn't even easier, I wanted to debut already then
I was going to school in a XL shirt
And they were frowning at me on stairs
My wings were stomped on day by day
And it was happening in sort of a loop
And that's why i prefer to party for the whole hotel night
Where you can find a palace, Karaś and Poziemski*
[Verse 2: Białas]
I was a kid, that didn't go to ZOO, but to ZŁO**
There are only monkeys around me, how am I gonna be normal?
I was still rocking to the beats, because I thoght it had a meaning
And even my own father asked me do I have an orphan disease (What's this?)
Today our wings have its own bullteriers
In a place where one was thorn out, there grew four
My religion teacher was sending me many bad wishes
I've seen her house on a bailiff auction
[Chorus: Białas]
Dear miss, please frick off from Nypel
And allow the young man live his dreams
How the bird with undercut wings is allowed to fly?
What's wrong with us? Could you tell it?
[Verse 3: Janusz Walczuk]
I know a proffesor, a dumbass, millionaire,
An idiot, a policeman, a bandit who is not that stupid
This young man will create a banger, he is pretty smart
More than an employee on a trash arrangement
The master of his life, shackles for music
Not slavery work, winning the life
Ambition pays off, why the fuck do you advise otherwise?
Janusz
Walczuk
[Verse 4: Fukaj]
I was lucky with my teachers, I gotta admit (But)
There's a worse thing that undercuts wings (Nice)
And you don't have to search for it in the elders (Yeah)
Peers have fun of you, when you don't live like everyone else
When someone wants a better life, when someone wants a different life
They laugh, and the only ambitions they have, are for drinking
When someone wants a better life, when someone wants a different life
It's sad, that so many young people die for life
[Chorus: Białas]
Dear miss, please frick off from Nypel
And allow the young man live his dreams
How the bird with undercut wings is allowed to fly?
What's wrong with us? Could you tell it?
[Verse 5: Lanek]
I'm going to a music school, 'cause I've been benting the string***
Only the vocational school is worse, it's impossible not to have a really bad teacher
Little thin boy, and these teachers say he's "a difficult kid"
Because he doesn't want to play Bach on cello
- He prefers metal
Or the dog days, or some other dumb things, he doesn't want to play in an orchestra
He only wants to have big cars
The element of genius is not to listen to old stupid women
[Verse 6: Kinny Zimmer]
I'm sorry, may I announce something?
Okay!
Free Nypel, free our brother
When they take to answer, don't tell a wrod without a lawyer
In school there are bars in windows, classes with the tutor
Lady is screaming loud, emotional blackmail
When it didn't work, well, well, you can't pretend
Pay the housing installments for a teacher's salary
A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, fuck, leave my man alone
* Karaś, Poziemski - the names of Polish beverages
**ZŁO in Polish means EVIL, but i didn't translate it to better fit the song lyrics
*** to bent the string - Polish idiome which means "to overdo something". It fits even better when we see that this verse is about music
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2022 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Płyty: |
Hotel Maffija 2 |
Komentarze (1):