Tekst piosenki:
Poszedłem raz przez góry i doliny
Poszedłem, by zobaczyć lubę swą.
Pod oknej jej przestałem trzy godziny
A w oknie tym zabłysło światło złe.
Widziałem, jak spoza firanek okna
Mój rywal tuli, pieści dziewcze me.
Widziałem, jak oczęta jemu wzniosła
Chwyciłem broń, by w trafić w serce ją.
Strzeliłem raz, gdy stali tam oboje
Strzeliłem dwa, by trafić w serce ją.
Oj, Boże mój, zabiłem naraz dwoje
To wina jej, czemu zdradzała mnie.
Szesnaście lat więdzienia się nie boje
Szesnaście lat to frajer dla mnie jest.
Szesnaście lat to drugie życie moje
Szesnaście lat spoza więziennych krat.
Minęła wiosna, nadeszło cudne lato
Na polach już zakwitły białe bzy.
Oj, Boże mój, jak ciężko żyć za kratą
To wina jej, czemu zdradzała mnie.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):