Ruggero Pasquarelli - Serenata ( ft. Caztro )

Śpiewam, by wyleczyć się z płaczu
Wszędzie zapowiada się dramat
Niczym w meksykańskiej telenoweli.

Cztery miesiące w Rzymie
Ale wciąż jestem dobity
Okropna staje się prawda:
Nie chcesz do mnie wrócić
Żałuję, jestem stracony
Twój cień już za mną nie chodzi

Czuję gulę w gardle
I piwo w głowie
Myśląc, że ktoś przychodzi do Ciebie
By pozbyć Cię ze smutku
Chcę się oszczędzić
I przyjść spóźniony
Już idę do Ciebie, by wykrzyczeć Ci

Oddam dla Ciebie wszystko
Z ręką na sercu mówię
Wiem, że Cię straciłem
Wiem, że byłem głupcem
Zrobiłem Ci Serenadę
Bo ten co grzeszy a modli się, na koniec wygrywa
Posłuchaj mnie, wiem, że masz rację
Nie odejdę, dopóki Cię nie przeproszę
Zrobiłem Ci Serenadę
Bo Mezcal nie wymazał z pamięci pocałunków, którymi mnie darzyłaś.

Tak samo nie wymazał z pamięci
Widoku Ciebie, nim zdążyłaś się ubrać
Twojego spojrzenia, gdy się ze mną żegnałaś
Nie pomyślałem, że być może tej nocy w twoim samochodzie to był ostatni raz.
Do wszystkich, co cierpią z powodu miłości
I są pijani, tak jak ja:
Mimo że przyjaciele mówią "zapal i zapomnij"
Radzą, bym szedł naprzód
I znalazł inną
To wiem, że nigdy mi się nie uda zapomnieć
Ciągle płaczesz
I właśnie dlatego dziś chcę krzyczeć

Oddam dla Ciebie wszystko
Z ręką na sercu mówię
Wiem, że Cię straciłem
Wiem, że byłem głupcem
Zrobiłem Ci Serenadę
Bo ten co grzeszy a modli się, na koniec wygrywa
Posłuchaj mnie, wiem, że masz rację
Nie odejdę, dopóki Cię nie przeproszę
Zrobiłem Ci Serenadę
Bo Mezcal nie wymazał z pamięci pocałunków, którymi mnie darzyłaś.

La-la-la-la-la-la-la-la-la-la-la
La-la-la-la-la-la-la-la-la-la-la

Śpiewam, by wyleczyć się z płaczu
Wszędzie zapowiada się dramat
Niczym w meksykańskiej telenoweli.