Tekst piosenki:
Kilka godzin codziennie w biurze,
w tej pułapce jak w ciemnej dziurze,
zegar pracy, jak zabrany życiu czas.
Bez emocji, niczym chłodny głaz,
wjechałaś w świat, mocno, dosadnie,
w świat godzin złożonych niezgrabnie,
wykradanych codziennie z nas
dla zysku, dla sławy.
Nie gniewaj się, nie czuj urazy (urazy).
Miało być inaczej już kilka razy.
Nie gniewaj się, nie czuj urazy (urazy).
Miało być inaczej. Mówiłaś już kilka razy.
Twoja głowa wstecz odwrócona,
tam gdzie kiepskiej książki strona,
a obiecałaś dożywotnio cztery ręce.
Tymczasem dwóch wielkie odejście
nastąpiło pewnego dnia podstępnie.
Ale i ten ból mi wkrótce przemknie
i już niedługo odnajdę się wreszcie
bez zysku, bez sławy.
Nie gniewaj się, nie czuj urazy (urazy).
Miało być inaczej już kilka razy.
Nie gniewaj się, nie czuj urazy (urazy).
Miało być inaczej. Mówiłaś już kilka razy.
Szemranych gości lubisz smak,
gdzie pokazów mody garść
dławi naszą wspólną część,
nieubłagalnie mija nas,
a samobójstwa smak
rozłożony jest na dni.
Czy czujesz intrygi stan,
stan okupacji?
Nie gniewaj się, nie czuj urazy (urazy).
Miało być inaczej już kilka razy.
Nie gniewaj się, nie czuj urazy (urazy).
Miało być inaczej. Mówiłaś już kilka razy.
Nie gniewaj się! (x7)
Mówiłaś już kilka razy!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):