Rembol - Chicken walenty

1. Znalazłem go na podwórku w ogródku,
to jest piosenka o moim nowym kumplu,
siedział sobie gdzieś pod małym krzakiem
wziąłem w papier niczym saper posadziłem
mu sałatę.
(Elo mordo ja jestem Rembol) zioom masz tu
jeszcze witaminy uwierz dobre są zdrowe kolorowe,
kiedyś takie brałem więcej już nie miałeem,
jego wyraz przesmacznie uśmiechnięty szepnął
mi do ucha moje imię to Walenty, w jednym momencie
wszystko się zmieniło poznaliśmy się przeznaczenie
się spełniło.
Ref: To jest chicken na klacie udrapnięty żółty i stuknięty
mały Chicken Walenty, bił się często po dziobie dostawał,
twardy chłopak niezależny nigdy się nie poddawał x2
2. Na początku powalony, ciągle osłabiony mocne pańcze
dostawał mimo wszystko dzielnie wstawał już cały spocony
w parterze uwięziony jest to ciężka sprawa przeciwnik go
doprawiał (ooooooo je je jeaa)
w końcu wziął witaminę przegryzł sałatę i miał siłę
dzięki witaminą zyskał siłę on miał tą siłę
Ref: To jest chicken na klacie udrapnięty żółty i stuknięty
mały Chicken Walenty, bił się często po dziobie dostawał,
twardy chłopak niezależny nigdy się nie poddawał x2
3. To jest chicken prawilny nowy ziom znalazłem go
przedwczoraj i dałem nowy dom (tarataratarata)
mały chicken poznaj go, weź tylko poznaj go (ej)
to jest chicken prawilny nowy ziom znalazłem go przedwczoraj i dałem nowy dom (tarataratarata)
mały chicken poznaj go weź tylko poznaj go (ej)