Teksty piosenek > R > Rahim > Pasażer
2 423 494 tekstów, 31 294 poszukiwanych i 195 oczekujących

Rahim - Pasażer

Pasażer

Pasażer

Tekst dodał(a): Forgetten Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): pauka12 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Nie wiem, od czego zacząć ale muszę
przestać ślęczeć nad pustym arkuszem
O małą relacje się pokuszę
Mych konwersacji z Morfeuszem
Który to plecie jak wianuszek
Ten przyczynowo skutkowy łańcuszek
Generujący lęk jak katiusze
Istne katusze obrane z łusek
Wróćmy jednak do meritum
Niestety nic godnego zachwytu
Tak jak nie nawrócisz sodomitów
Tak nie przechytrzysz jego sprytu
Nie on trwa skąpany purpurą
Na swą obronę mam tylko pióro
Nieznane skrupułom rzuca urok
Że miłości strach czuje pod skórą.

Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń
Obsesyjnie jak upiór w operze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń
Zagubiony jak słowa w eterze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej.

Ciągnie się ta podróż w nieznane
Wraz z tym nierozłącznym kompanem
Wirują słowa niewypowiedziane
A uznane za zaakceptowane
Prosty manewr tak wiele załatwia
Natręctwa wtłoczone w galimatias
Zamknięte szczelnie jak w Alcatraz
Myśli uwalnia psychoterapia
Żyjący w matni spraw prywatnych
Pod okupacją antypatii
W kierunku do spraw ludziom bratnich
Choć nie koniecznie dodatnich #Matrix
Strach swym odbytem sra przed niebytem
Co lite staje się mitem
Momento woła Memento Mori
A nie Never Ending Story, sorry.

Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń
Obsesyjnie jak upiór w operze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej
Mroczny pasażer ze mną jedzie
Siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń
Zagubiony jak słowa w eterze
Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej.

Tak sobie myślę, że w brud szkód
Wywołuje u mnie ten boski cud
Na nic trud by nakarmić wiedzy głód
Gdyż on zmiótł wszystko, bo mógł
To rozmnaża kwestie z pytajnikiem
Czy jest stwórcą, odtwórcą czy rzeźnikiem?
Zrodzonym przez ludzką psychikę
Chyba dobry temat na polemikę
Siedzę a on siedzenie obok
W rytm mego serca buja głową
Przeraża mnie jak za dziecka bobok
I zwyczajową reakcją łańcuchową
Istota zamienia się w popiół
Który okrywa wszystko wokół
Ukrywa każdy szkopuł następnie
Jak widoczność po zmroku znika z widoku.

Mroczny pasażer ze mną jechał
Teraz pusto nie ma nic nawet echa
Niebezpieczny jak pierwsza ściecha
Jakby nie patrzeć mi się to uśmiecha
Mroczny pasażer ze mną jechał
Teraz pusto nie ma nic nawet echa
Niebezpieczny jak pierwsza ściecha
Jakby nie patrzeć mi się to uśmiecha.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Rahim

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Mti

Rok wydania:

2010

Wykonanie oryginalne:

Rahim

Płyty:

Podróże po amplitudzie

Komentarze (10):

czarekpro1 17 września 2012 17:01
(0)
miazga superaszcze

tajemnicza98x 8 września 2012 23:37
(0)
danko33 - magnacje? dojdźmy? Haha, pozdro.
Nuta zajebista. <3

Riicoo 25 czerwca 2012 00:27
(+2)
k***a uczcie sie Polskiego. Dalem do moderacji tekst z 'Nie bezpieczny' na 'Niebezpieczny' i zostalo odrzucone. Pierdole to, nie wchodze wiecej na konto na tej stronie. -.-

Madara666 21 marca 2012 21:55
(+1)
Powinno być: "MEJ konwersacji z Morfeuszem" zamiast "MYCH konwersacji z Morfeuszem"

patizgks 9 listopada 2010 16:29
(0)
Druga zwrotka "... wraz z tym nieodłącznym.." - powinno być "nierozłącznym" . Popraw :)

Lixi 28 maja 2010 16:49
(0)
Poprawki :Który topi się jak wianuszekTen przyczynowo skutkowy łańcuszekgenerujący lęk jak katiuszeIstne katusze obrane z łusekWróćmy jednak do meritumNatręctwa wtłoczone w galimatiasZamknięte szczelnie jak w AlcatrazPod okupacją antypatiiW kierunku do spraw ludziom bratnichTak sobie myślę ze w brud szkódNiebezpieczny jak pierwsza ściecha

kraju106 7 maja 2010 19:33
(0)
pierwsza zwrotka "manitu" powinno być "meritum" pozdrawiam :)

marror95 10 kwietnia 2010 21:23
(+1)
nie piszcie tekstów na ilość, a na jakość - ten posiada duzo błedów - do poprawki :) - Pozdro

danko33 14 marca 2010 10:59
(-1)
Krew mnie zalewa jak to czytam. Tutaj jest poprawny tekst:Nie wiem od czego zacząć, ale muszęPrzestać ślęczeć nad pustym arkuszem.O małą maganację (?) się pokuszęMych konwersacji z Morfeuszem,Który to plecie jak wianuszekTen przyczynowo-skutkowy łańcuszek,Generujący lęk jak katiusze,Istne katusze obrane z łusek.Dojdźmy jednak do meritum,Niestety nic godnego zachwytu.Tak jak nie nawrócisz sodomitów,Tak nie przechytrzysz jego sprytu.Gdy on cwany skąpany purpurą,Na swą obronę mam tylko pióro.Nieznany skrupułom rzuca urok,Już miłość i strach czuje pod skórą.Mroczny pasażer ze mną jedzie,Siedzi obok choć tyle pustych siedzeń.Obsesyjnie jak upiór w operze,Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej.Mroczny pasażer ze mną jedzie,Siedzi obok choć tyle pustych siedzeń.Zagubiony jak słowa w eterze,Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej.Ciągnie się ta podróż w nieznaneWraz z tym nierozłącznym kompanem,Wirują słowa niewypowiedzianeA uznane za zaakceptowane.Prosty manewr tak wiele załatwia,Natręctwa wtłoczone w galimatias,Zamknięty szczelnie jak w Alkatraz,Myśli uwalnia psychoterapia. Żyjący w matni spraw prywatnych,Pod okupacją antypatii.W kierunku do spraw ludziom bratnich, Choć niekoniecznie dodatnich - Matrix.Strach swym odbytem sra przed niebytem,Co lite staje się mitem.Momento woła "Memento Mori"A nie "Never Ending Story", sorry.Mroczny pasażer ze mną jedzie,Siedzi obok choć tyle pustych siedzeń.Obsesyjnie jak upiór w operze,Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej.Mroczny pasażer ze mną jedzie,Siedzi obok choć tyle pustych siedzeń.Zagubiony jak słowa w eterze,Jeśli nie widzisz spróbuj spojrzeć szerzej.Tak sobie myślę, że w brud szkód,Wywołuje u mnie ten boski cud,Na nic trud by nakarmić wiedzy głód,Gdyż on zmiótł wszystko bo mógł.To rozmnaża kwestie z pytajnikiem,Czy jest twórcą, odtwórcą czy rzeźnikiem,Zrodzonym przez ludzką psychikę,Chyba dobry temat na polemikę.Siedzę a on siedzenie obok,W rytm mego serca buja głową,Przeraża mnie jak za dziecka bobokI zwyczajową reakcją łańcuchową.Istota zamienia się w popiół,Który okrywa wszystko wokół,Ukrywa każdy szkopuł, następniejak widoczność po zmroku znika z widoku.Mroczny pasażer ze mną jechał,Teraz pusto, nie ma nic, nawet echa.Niebezpiecznie jak pierwsza ściecha,Jakby nie patrzeć mi się to uśmiecha.Mroczny pasażer ze mną jechał,Teraz pusto, nie ma nic, nawet echa.Niebezpiecznie jak pierwsza ściecha,Jakby nie patrzeć mi się to uśmiecha.

wojtyua 4 marca 2010 22:21
(0)
Generujący lęk jak katiusze... a nie " Generujący lek jak kaczuszek"

tekstowo.pl
2 423 494 tekstów, 31 294 poszukiwanych i 195 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności